Mam problem że starymi drzwiami garazowymi. Wykonane były z mokrego drewna przez co po wyschnięciu powstały szpary 3-7mm na dlugosci do 100cm. Profilaktycznie na początku wypelnilem je silikonem. Po jakimś czasie pokruszyl się i wykorzystałem akryl. Drzwi były kiepskie i zostały pomalowane farbą olejna. Teraz chce zedrzec całą farbę i pomalować je lakierobejca oraz uzupełnić szpary zgodnie ze sztuką. Co polecacie? Jak zrobić to dobrze, żeby się trzymało i nie pękło?