Witam wszystkich.
Przymierzam się do zsumowania kosztów mebli które zamierzam zrobić i zastanawia mnie jedna kwestia. Otóż czy warto robić jeszcze szuflady zamykane tradycyjnie, tzn na zwykłych prowadnicach bez hamulca, gdzie podczas zamykania szuflad słychać głośny trzask, czy jednak zainwestować już w nowoczesny system z w/w prowadnicami? Co byście doradzili? Meble będą do pokoju z klasycznymi uchwytami. Jaka w ogóle jest różnica kosztów względem tradycyjnego systemu zamykania, a tego z montażem cichego domyku? Głębokość szuflad to 50 cm, prowadnice muszą być z wysuwem 100%.
Proszę o wskazówki