Tak są diametralnie różnice między tanimi marketówkami, a drogimi piłami. Główna różnica to ostrość zębów i wielkość rozwiedzenia zębów. Dla przykładu kupiłem kiedyś topexa to nie dało się ciąć bo się zakleszczala, wziąłem starego zurzytego Irwina i cięła o niebo lepiej. Do tego dochodzi też sztywność i grubość samej blachy oraz czasem dodatkowe poślizgowe pokrycie piły.