Zrobione, ale było trochę rzeźbienia.
Dwa pytania:
1. po pomiarach na, sucho wołżyłem drzwi, pooznaczałem gdzie trzeba dłutować/ wiercić pod zawiasy i zabrałem się za robotę. Biorąć poprawke na minimalne odchylenia, poszerzyłem lekko otwory, ale i tak drzwi się nie zamykały. Powód: Zawiasy były zbytnio po zewnętrznej. Musiałem je przesuwać o 2 (?) mm ku środkowi drzwi. Skoro przyłożenie drzwi nie jest miarodajne to jak w przysłości to obliczać?
2. Powtórzę wcześniejsze pytanie. Jak, nie mając piły wibracyjnej, można wyciągnąć zawiasy z futryny?
Dzięki