06 Luty 2025, 20:21:48 czas Polski

Autor Wątek: Mój piec rakietowy  (Przeczytany 8284 razy)

Offline fantomas40

Mój piec rakietowy
« dnia: 19 Listopad 2014, 21:22:30 czas Polski »
Witam
Nie tak dawno Jarek pokazywał swój piecyk tzw. koze , chciałbym dzisiaj pokazać wam swój piec tzw. rakietowy którym ogrzewam swój garaż i warsztacik zarazem.

Offline fantomas40

Odp: Mój piec rakietowy filmik
« Odpowiedź #1 dnia: 19 Listopad 2014, 22:21:35 czas Polski »

Offline Paweł 46

Odp: Mój piec rakietowy
« Odpowiedź #2 dnia: 20 Listopad 2014, 00:24:52 czas Polski »
Pomysł ok fajny, ta rura w której palisz, to chyba długo nie wytrzymuje ?
No ale rurę zawsze można wymienić za małe pieniądze.
Wbity wkręt trzyma lepiej jak wkręcony gwóźdź :)
Nic na siłę, wszystko młotkiem.

Offline def

Odp: Mój piec rakietowy
« Odpowiedź #3 dnia: 20 Listopad 2014, 08:01:37 czas Polski »
... Otwrty ogień w stolarni? Ostrożnie z lakierowaniem i szlifowaniem, bo spotka Cię los dwóch bondynek z Niemiec. W samochodzie zrobiły salon piękności; lakier w areozolu i zaraz potem papieros. Oba czupiradła mocno poparzone leżą w szpitalu,.... Samochód na złom. Udany zamach na Hitlera.

Offline fantomas40

Odp: Mój piec rakietowy
« Odpowiedź #4 dnia: 20 Listopad 2014, 10:56:08 czas Polski »
Co do otwartego ognia , ja nie mam typowej stolarni raczej warsztat amatora ale zawsze można zrobic z blachy parawanik.  ;)

Offline fantomas40

Odp: Mój piec rakietowy
« Odpowiedź #5 dnia: 20 Listopad 2014, 11:10:19 czas Polski »
Pomysł ok fajny, ta rura w której palisz, to chyba długo nie wytrzymuje ?
No ale rurę zawsze można wymienić za małe pieniądze.
Pale już dwa sezony i kolanko jest ok. wymieniłem tylko kawałek rury dochodzącej do drugiego kolana w beczce na kwasową.