Tak ku przestrodze dodam, że jakiś czas temu nasza OSP została zadysponowana do pożaru w warsztacie samochodowym. Okazało się, że "majster" chciał zaoszczędzić na ogrzewaniu i przerobił piecyk gazowy tak aby podłączać do niego stare demontowane butle gazowe z samochodów. W każdej klienci zostawili po kilka litrów gazu, więc przyśniło się gościowi darmowe ogrzewanie.
Skończyło się wybuchem butli, spalonym samochodem i warsztatem w remoncie
wysłane przy użyciu tapatalk