Witam .
Jakiś czas temu, nabyłem stary strug Bailey,a Nr. 4.
Powyższy tekst zmobilizował mnie do przeprowadzenia pełnej renowacji .
Dzisiaj poświęciłem temu cały dzień .
Okazało się ,ze narzędzie te było bardzo mało używane ,prawdo podobnie
spadło komuś i został złamany drewniany uchwyt . Jako niesprawne narzędzie
pewnie przez ostatnie kilkadziesiąt lat przeleżało w śmieciach .
Aktualnie kończę robienie uchwytów . Wykonuje je tak jak w Lie-nielsen,ach
z drewna czereśni . Jeżeli komuś brakuje ta cześć to mogę się podzielić .
Rączkę przednią też będę toczyć .
Relację z moich dokonań wkrótce przedstawię .
Pozdrawiam.