sól drogowa nie wiem, chlorek sypią np. w centrum krakowa bo nie jest agresywny
tak, znika.. robi się płyn, ja go wylewam, ale jak ktoś ma ochotę to z tego co kojarzę to po podgrzaniu chyba wraca do postaci krystalicznej, ale nie próbowałem.
co do wydajności to zależy jak wilgotno jest, u mnie taki "nabój" starcza na miesiąc.. sporo w lato jeszcze mialem wody, teraz mniej bo wyschło..
ja kupiłem na allegro worek 25kg i przez półtora roku poszło mi może z 5kg..
jak będzie lód to może będę sypać..
jak ktoś ma świeżą wilgoć typu tynki itp. to jednak elektryczny osuszacz chyba będzie lepszy, ale tak jak u mnie (np. pomieszczenie z pralką i pranie wisi) daje radę
aha, i nie śmierdzi - w takich domowych małych pochłaniaczach co w kastoramach i lerojach sprzedają też jest chlorek wapnia.. można wiadreko z taką nakładką do mopa postawić, w woreczek nasypać i niech kapie, to powoli się wykrapla, ciurkiem nie leci..