Jak do tej pory miałem taką kapówkę po dziadku, która wiele zrobiła, swoje przeszła, ale jednak żeby zrobić nią kąt prosty trzeba się namęczyć podkładkami itd. a to czasu kosztuje. Posiadam 600W wiertarkę AEG jak widać na zdjęciu
I tak się zastanawiałem na jakimś lepszym a używanym statywem do wiertarki np statyw celmy wychodził na aukcji 200zł albo też i bywały nowe niemieckie za 300. Tylko sobie tak pomyślałem, że to jednak nadal będzie tylko statyw, zawsze te luzy, ten brak kąta się znajdzie.
I czy nie lepsza w takim momencie będzie np wiertarka kolumnowa Dedry, co już była za ok 300?
Wiem, że to niższa półka, ale czy nie lepsza każda wiertarka kolumnowa od najlepszego statywu?