dokładnie:) zostaje doświadczenie, kilkanaście lat wystarczy.
A różnice w gęstości drewna są naprawdę spore,jak jeszcze paliłem w kominku -grab- to bywało że jedyną zmienną było włożenie jakiegoś bardzo ciężkiego-cięższego nić przeciętny kawałek o takich samych wymiarach i nagle w chacie robiło się nieznośnie gorąco. Więc to co czułem na wagę było miarodajne bo drewno cięższe miało większą kaloryczność-pochodziło tego samego pakietu jakie kupowałem i suszone było dokładnie tak samo.
Jak dla mnie to fascynujące że pracujemy z tak zmiennym materiałem, jak ma być stabilny i przewidywalny to raczej mdf:)
Lekko of top ale zacząłem wyciągać ostatnio jakieś kupione rok temu deski w składzie budowlanym, przeschły na strychu przełożone przekładkami, niby taki sam materiał ,niby suszony tak samo a tu lipa. Jedne dechy suche inne suche ale czuć ze drewna w drewnie więcej .