No jeżeli chodzi o lakier, to spoko, zgadzam się i zastanawiam się jeszcze, chociaż jakby wywietrzyć dobrze...? Ale szelak na spirycie, to produkt całkowicie naturalny.
Co do boraksu - powiem Wam tyle - można go przyjmować doustnie, nie tylko nie szkodzi, ale wręcz czasami pomaga - wiem coś o tym, bo sprawdzałem i to nie raz. Poczytajcie o suplementacji borem/boraksem, ale to już poza tym forum.
Może to fanaberia, chociaż cieńki roztwór nie zmieni wyglądu drewna a coś tam na pewno przyhamuje nieproszonych gości. Szelak chcę dlatego, że efekt jest podobny jak po olejowaniu, ale trwały no i powinno lepiej to znosić notoryczne macanie. Poza tym chcę poćwiczyć politurowanie przed renowacją paru naprawdę zabytkowych mebli ze śmietnika
Chyba, że możecie polecić jakiś dobry olej - myślę, że w kombinacji z woskiem raczej?