Pomysłowo i dobrze zrobione...Problemem jest jednak brak opóźnienia. Przerabiałem to już u siebie w domu podłączając zagłebiarkę. W przypadku wyłączenia odkurzacza równocześnie z elektronarzędziem, w rurze odsysającej pozostaje sporo pyłu. Rurę poprowadziłem pod sufit (zrobiłem sobie uchwyt który pozwala utrzymywać mi rurę w powietrzu) aby można było swobodnie manewrować elektronarzędziem. Odłączając rurę, wszystko co nie zdążyło się odessać, spada po prostu na ziemię. Prawdę mówiąc, to za cenę tych podzespołów można już kupić odkurzać z gniazdem do podłączenia elektronarzędzi. Kiedyś kupiłem na allegro za grosze zepsuty odkurzacz, z którego wymontowałem gniazdo z elektroniką (pomysł dla ludzi, z ograniczonym budżetem).
Pozdrawiam