Cześć
Jestem w trakcie malowania sklejki 3.6mm.
Są to dwie plytki 82x48cm i maja to byc przesuwajace sie drzwiczki do zabudowy pod wanne. Dalem 2 warstwy impregnatu, nie wiem czy bylo to konieczne, ale z racji iz ma to byc w lazience chcialem uchronic od ew. Skutkow wilgoci. Na to polozylem 2x warstwy bialej farby na bazie wody narazie z jednej strony. Obecnie sobie to schnie w garażu. Jednakże o ile przed malowaniem płyty były prawie idealnie proste, tak przy malowaniu robią się w śmigło. Wraz z wysychaniem wracają do ksztaltu, ale nie do końca.
Czy to finalnie sie wyprostuje?
Co jak pomaluje druga strone i farba stworzy powloke, ktoredy ewentualnie moglaby ulatniac sie wilgoć?
A może przed pomalowanirm drugiej strony odpalic grzejnik w garazu, nagrzac to i wtedy woda z farby szybciej odparuje i nie powinno sie tak wygiac?
A może farba na wodzie w tym przypadku to był zly pomysł?
Nie zastosowalem żadnego primera gdyż, chcialem zarowno na ramie jak i na plytkach uzyskać efekt widocznych slojow drewna, co chyba uda sie mniej wiecej tak jak sobie to wyobrażałem.
Za wszelkie porady serdecznie dziekuje☺