A czy to musi być amelinium? Nie myślałeś na przykład o żywicy epoksydowej czy tam poliuretanowej, odpornej na UV? Jak pomalujesz, to nie zobaczysz różnicy, a chyba nikt nie będzie tego macał, żeby sprawdzić. Do żywicy forma z silikonu odlewniczego - zabawa łatwa i przyjemna. Można to nawet pokryć powłoką imitującą chrom.
Też kiedyś chciałem robić nagrzewnicę indukcyjną, do hartowania powierzchniowego różnych elementów. Jak nie siedzisz w elektronice i nie masz sprzętu, to szczerze - krzyżyk na drogę jak chcesz zrobić taką przetwornicę, żeby topić tym sensowne ilości. Ja siedzę i mam, ale i tak mi się odechciało ostatecznie. Elegancki piecyk zrobisz z bloczków ogniotrwałych i palnika na propan, takiego, jak do zgrzewania papy. Tygielek grafitowy lub jakaś micha choćby i ze stali i będziesz parę stówek do przodu. Na youtubie jest pełno takich, jak będziesz chciał, to znajdziesz. Co się oparów nawdychasz, to twoje, z dwojga złego wolałbym jednak bisfenol z żywicy niż opary aluminium.
Tak w ogóle, to z odlewania bezciśnieniowego da się uzyskać jakąś sensowną powierzchnię?
Surowca szukałbym raczej na złomie metali kolorowych, bo inaczej zapłacisz jak za zboże a i tak nie będziesz z tego strzelał.