Zakup sfinalizowany.
Padło jednak na ADM 300 od Bernardo, ale to przede wszystkim z powodu dostępności. Okazuje się, że chyba wszyscy sprzedawcy maja powystawiany do sprzedaży sprzęt, którego tak na prawdę nie mają a dostępność większości jest wątpliwa.
Maszyna na razie rozpakowana i uruchomiona tylko w celu sprawdzenia czy działa, jakąś opinie będę mógł wystawić dopiero jak zrobi się cieplej i zacznę przerób.
Na razie można tylko powiedzieć o instrukcji w języku naszym, fatalna i z błędami.
I jeszcze jedna uwaga, parametry maszyn, które piszą na stronach różni sprzedawcy często są chyba wyssane z palca.