Witam,
Postanowiłem podłączyć softstart (XS-16/D3) pod wspomnianą w temacie strugarkę. Przed tym przetestowałem układ na silniku od odkurzacza (~1400W) i zwykłej żarówce (60W) - tu wszystko działało bez problemów (silnik ruszał stopniowo, żarówka się rozjaśniała). Zadowolony, że dostałem sprawny moduł, zabrałem się za strugarkę. Podłączyłem w identyczy sposób do Bernardynki (przewód czarny&niebieski - na silnik; czerwony&niebieski - do włącznika; przewód PE, zielono-żółty - tu nic nie ruszałem).
Wszystko skręciłem po bożemu, uruchomiłem i... silnik wystartował miękko, ale nie wchodzi na właściwe obroty, "rwie" tzn. przyspiesza i zwalnia w ułamku sekundy i tak w kółko jakby się dusił. Silnik nie ma oznaczeń, dopatrzyłem się jedynie gniazd do szybkiej wymiany szczotek (a przynajmniej tak mi się wydaje). Podejrzewam, że winny może być termik (o ile to termik), ale pewności nie mam.
Strugarka bez modułu dalej "rusza z kopyta" (przygaszając lekko żarówkę podłączoną pod ten sam przedłużacz), więc silnik działa w porządku. Strugarkę po ograniczeniu prądu rozruchu chciałem spiąć z cyklonem i odkurzaczem Karcher WD3P (gniazdo elektronarzędzi max 2100W). W aktualnym stanie trochę się obawiam o gniazdo w odkurzaczu, czy go w końcu nie uszkodzi.
Nie bardzo wiem co teraz robić, żeby za bardzo nie przekombinować. Być może ktoś z Was spotkał się już z takim problemem? Wszelkie rady mile widziane.
Poniżej zamieszczam parę zdjęć.
Softstart:
Silnik (gniazda szczotek):
Włącznik zanikowy z grzybkiem awaryjnym i jego lewa strona z opisem:
Podłączenie sofstartu (moduł jest wpięty zaraz za silnikiem i przed włącznikiem):
Tabliczka znamionowa: