Hej. Mam pytanie, walczę z komodą, jestem na etapie malowania frontów. Niestety nie posiadam sprężarki dlatego stanęło na lakierowaniu lakierem w sprayu, czarny mat, lakier bostik color universal adhesive za 13pln, alkidowy. Nałożyłem kilka warstw w odstępach nie większych niż 2 godziny (tak zaleca instrukcja), szlifowanie drobym papierem 400 pomiędzy warstwami. czy normalnym zjawiskiem jest fakt że wierzchnia warstwa zamiast być gładka jest chropowata a na jej wierzchniej stronie pozostaje pył który schodzi podczas dmuchania, coś jak sadź z komina? Czy wina leży po stronie ceny tego produktu? Spodziewałem się satynowego gladkiego wykończenia a tu klops.
Bez względu na ilość warstw nie jest gładko, maluję z dystansu, zacieków nie mam ale gładko to bym nie powiedział że jest, powierzchnia bardziej chropowata niż gładka, szlifowane ostaniej warstwy raczej odpada bo chyba nie tak się to robić powinno.
Możecie mnie nakierować żebym tego nie schrzanił do końca. Rozważam wymianę na lakier z żywicy poliuretanowej 40zł puszka, może był by lepszy efekt. Tylko czy to pójdzie po tym co już mam na płycie. I czy efekt będzie lepszy.