Cześć.
Trochę to trwało i muszę przyznać, że nie spodziewałam się problemów tam gdzie się pojawiły, a znowu tam gdzie myślałam że będzie ciężko to poszło "jak po maśle". Mimo wszystko kuchnia poskładana i pomimo kilku niedociągnięć (może kiedyś poprawię) uważam że, jak na takiego amatora jak ja, to wyszło całkiem nieźle

Kolejny raz chciałam wam - Librorobert i mario78 - podziękować za okazaną pomoc. Jesteście świetni i super że nadal jest miejsce gdzie można zapytać o coś bez stresu, że ktoś odpowie: 'oddaj lepiej do fachowca jak tego nie wiesz' itp.
Dołączam zdjęcie, na dowód że jednak mi się udało, choć trwało to bardzo długo i były chwile, że myślałam że wezmę siekierę i wszystko porąbię

Ale tak to chyba jest jak amator chwyta się czegoś większego..
Przygoda ze zrobieniem własnej kuchni od projektu przez realizację była niesamowitym wyzwaniem dla mnie i mimo że nie żałuję, to teraz chyba zostanę przy jakichś małych rzeczach jak np zrobienie sobie pięknej deski do krojenia
Pozdrawiam serdecznie!