Niestety trzasnęły mi drzwi w okolicach zawisu, zawias jeszcze się trzyma ale jest luźny, drzwi zaczynają pękać na pół w okolicy górnego zawiasu. Normalnie bym tego nie kleił tylko kupił nowe drzwi gdyby nie to że mam futrynę starego typu i zakup najtańszych drzwi na filc 20mm to wydatek około 400 zł. Także chciałem spróbować to skleić dwuskładnikowym klejem epoksydowym + użycie ściskaczy na czas związania kleju. Doczytałem że musi to być klej wolnowiążący który bardzo powoli się utwardza. Wcześniej używałem poxipolu i dragona. Poxipol mega szybko robi się twardy, już po kilku minutach od zmieszania twardnieje. Niestety mam z nim złe doświadczenia - bardzo słabo trzyma się powierzchni i słabo spaja elementy. Kleiłem nim zawias od drzwiczek kuchennych (metal i drewno) i wyszła jedna wielka kaszana, po kilku dniach klej puścił i zawias odpadł Następnie użyłem dwuskładnikowego kleju epoksydowego dragona który bardzo wolno twardnieje (dopiero po kilku godzinach zaczyna robić się twardy). Ku mojemu zdziwieniu po 5 latach trzaskania szafką trzyma jak szalony i nie zanosi się aby cokolwiek miało się stać. Tak jak by ten klej wtopił się w łączone elementy. I tutaj mam dylemat bo 90% komentarzy na internecie odnośnie kleju dragona jest negatywnych, ludzie piszą że to najgorszy klej jaki kiedykolwiek używali... A poxipol ma pozytywne opinie ... A jak dla mnie jedynym atrybutem poxipolu jest to że szybko twardnieje i nic wiecej a dragon jest od niego kilka razy lepszy. Powiedzcie mi czy ja się mylę i dragon to naprawdę jeden z najgorszych dwuskładnikowych klejów epoksydowych na rynku ? Jak to skleić żeby wytrzymało ?