Trafiła do mnie właśnie prosto z Polski Soplica przepalana z suszem owocowym. W paczce była jeszcze Soplica mirabelkowa ale jakiś tuman jeb...ny na którejś sortowni rzucił chyba przesyłkową i niestety zbiła się.
Pytanie jest proste, pił ktoś tę przepalaną Soplicę ? Dobre to , zostawić na święta , czy nie zawracać sobie głowy i wypić teraz ?