Ha to jest sprawca całego zamieszania , nie pomyślałbym że wstawiłeś to do wilgotnego pomieszczenia zdjęcie nr. 2 pokazuje to dokładnie (sam materiał też nie najlepszy i nie jest to sklejka odporna na wilgoć) , jak przesuszysz będą wypadać elementy . Moim zdaniem doprowadź do normalnej wilgotności takiej aby elementy można było złożyć w całość .
No ja też nie pomyślałem, a wilgoć było czuć już po wejściu do pomieszczenia. No ale teraz jest ok. CO do materiału to Inwestor wybierał, dostał specyfikacje róznych rodzajów płyt i wybrał tę która mu najbardziej odpowiada. Sklejka była strasznie droga, bo to bukowa trudnozapalna z warstwą wierzchnią brzozową klasy II/II (nie można wykonać trudnozapalnej I/I). Elementy nie wypadną, jest tak zrobione, że jeden trzyma drugi i będą klejone, ale to zrobię ewentualnie zdjęcie i pokażę o co chodzi. Natomiast co do tego elementu ze zdjęcia wciśniętego w otwór, to było tylko aby pokazać, że już płyta wchodzi, finalnie ten mały okrągły element będzie w zupełnie innym miejscu :-)
Daj jakieś zabezpieczenie by się nie rozpadło.
I tu wychodzi na czoło moja propozycja zduszania połączenia ( nie tylko takiego ) , by w czasie klejenia weszło , a potem nie było za luźne.
Tak jak pisałem wyżej, to ze zdjęcia to tylko aby pokazać, że element się mieści w wycięciu. Sposób łączenia aby to wszystko się nie rozpadło pokaże jutro, jak zrobię zdjęcie odpowiednie. Dziś przerwa w pracy, choróbsko dopadło i wolę póki czas szybko zaleczyć :-)