robiony w sumie bardziej w celach edukacyjnych...
zostało trochę resztek po schodach, dąb... przeleżały kilka lat w drewutni... a ja w końcu postanowiłem się czegoś nauczyć
resztki na główkę
trzonek, przed i po sklejeniu...
z racji posiadanej grubości materiału, główka także jest klejona..
Frezowanie po rączkę.
jeden z ciekawszych etapów dla mnie...
Sprawdzenie czy wszystko mniej więcej pasuje do siebie... wyszło tak mniej.. więc więcej było szlifowania
I przymiarka łączenia/wzmocnienia...
Przycięcie kątów na główce...
tak aby mniej więcej linie oby krawędzi łączyły się na łokciu...
Czołg z lidla w akcji... szlifowanie z grubsza... krawędzie pojechałem frezarką... wygładzanie później gąbka, packą, papierem...
mocowanie rączki i główki...
I na koniec klejenie i czekamy do jutra...
Kilka błędów przy planowaniu / wykonaniu zostało popełnionych... wiele rzeczy się nauczyłem
Jak będzie czas, to może jutro wrzucę finał.