Forum stolarskie Domidrewno.pl
Okucia => Uchwyty => Wątek zaczęty przez: MebLeszek w Luty 25, 2017, 15:04:51 pm
-
Witam.
Chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób montuje się uchwyty z załączonych plików.
Domyślam się, że trzeba wyfrezować rowek i przypuszczam, że najlepiej użyć frezu tarczowego np. jak na załączonym zdjęciu, ale jaki ten rowek? obstawiam że 3mm? mam jeszcze dylemat bo mam frez z głębokością 12mm a tu potrzebne 13. Wywalić łożysko i oprzeć na samej śrubce czy kupić inne o odpowiedniej głębokości - łożysko już zmieniłem na najmniejsze i niestety uzyskałem to 12mm. Oczywiście pamiętać by nie frezować na przestrzał przez cały front.
Ale co potem?
Używać jakiegoś kleju? czy może tylko nabić - tylko czy samo takie nabicie jest wystarczająco mocne?
Potrzebuje je połączyć z frontem akrylowym (czyli MDF)?
Mam jeszcze problem bo 1 uchwyt koliduje z mocowaniem frontu lodówki (model BEKO BCH 130000). Fronty montuje się bezpośrednio do drzwi lodówki. Niby fajne ale wkręty mocowania wypadają mniej więcej na granicy front-listwa... jakieś rady?
-
Najczęściej robi się to lamelownicą i po prostu wkleja na jakiś klej montażowy czy nawet silikon.
Jak brakuje Ci 1mm to nie możesz po prostu szlifnąć nawet fleksem tego pióra ?
Co do lodówki. Dziwne bo nie powinno nachodzić na front. Ale skoro tak jest to przesuń po prostu ślizgi przykręcone do drzwi lodówki i do frontu.
-
Tu w lodówce jest ich patent. Nie ma ślizgów. Nie ma zawiasów osobnych do korpusu. Jest listwa montażowa u góry i 2 kątowniki u dołu. Nie mogę znaleźć w necie instrukcji ale coś podobne do lodówek Liebherr https://www.youtube.com/watch?v=-GJb5gelUTc (https://www.youtube.com/watch?v=-GJb5gelUTc) tyle, że nie jest nasadzane od góry na "śrubki" tylko od przodu. No i ta metalowa listwa ma punkty mocowania akurat jakoś na styku płyta-aluminium.
Lamelownicy brak - pracuję na kołkach.
Szlifnąć można ale to jest około 30 uchwytów... trochę dużo metrów do jechania nie wiem czy manewr z usunięcie łożyska zadziała na dłuższą metę - może się będzie za mocno grzało?
-
Kumam. Rzadko ostatnio trafiam na te z listwą montażową a dużo szybciej niż na tych diabelskich ślizgach. A nie możesz po prostu dokupić ślizgi i na nich zrobić ? Ewentualnie doprofilować jakiś kawałek metalu by wyżej go zaczepić i dopiero połączyć z mocowaniami. Myślę, że nawet płaskownik by się nadał.
-
ślizgi nie mogą być bo lodówka jest szersza od standardowych i nie ma miejsca na zawiasy- wszystko działa na zawiasach nożycowych od lodówki. Zabudowa i fronty już są. Trochę to Beko mnie zaskoczyło z patentem. Ale dzięki za podpowiedź z płaskownikiem. Coś wymyślę.
-
Miałem ten sam problem jakiś czas temu . W moim przypadku wystarczyło odkręcić kątowniki od lodówki , odwrócić je do góry nogami i dopiero przykręcone do frontu przykręcić do lodówki . I też była to lodówka beko .
CO do frezowania , to tak jak Specu radzi , robię frez lamelą i później wklejam na klej lub silicon - co jest pod reką
-
frez 3mm będzie ok?
kątowniki u dołu górnego frontu to nie problem...
problem to listwa u góry dolnego frontu... otwory są centralne czyli odwrócenie nic nie daje a do tego listwa dosyć wąska i jak dowiercę sobie otwory to i tak będzie bardzo blisko krawędzi no i pewnie trafię w pióro od uchwytu? a może nawiercić płytę i pióro i wkręcić blacho wkręta?
-
Frez 3mm będzie za mały . Grubość trzpienia uchwytu wynosi 3,3mm. Niby nie dużo , ale wystarczy ,żeby mdf się rozszczepił ;)
-
Frez palcowy 3mm i bedzie dobrze.
Uchwyto powinien wejsc na ścisk i dlatego jest 0.3mm mm różnicy. Po wciśnięciu uchwytu już się go nie powinno wyjmowac. Klinuje się.
Przemek77. Nie wziąłeś poprawki na ugiecie materiału w miejscu styku ząbków aluminiowych z mdfem.
Nic się nie roszczepi.
-
Nic się nie roszczepi
Robercie , przy mdf nie byłbym taki pewien . Dlatego frezuje lamelą , bo pare razy mi się rozwarstwiła płyta .
Najlepiej przeprowadź próbę na jakimś odpadzie i będziesz miał odpowiedź .
-
0.3mm nic nie roszczepi MDF-u.
-
Lirorobert a jak mam frezem palcowym jechać po brzegu płyty? Mam tylko frezarkę górno-wrzecionową - z ręki raczej nie da rady stąd myślałem o frezie tarczowym z łożyskiem.
Z tym rozszczepieniem to też miałem dylemat, że niby tylko 0,3 większe to piórko ale właśnie... to piórko to choinka a nie klin czy płaskownik. Przez tą choinkę to nawet myślałem czy trzeba dawać jakiś klej, ale wolę zrobić za mocno trzymające się niż za słabo. z drugiej strony jak dam klej lub silikon to czy ta choinka nie zepchnie go na dno rowka i w zasadzie i tak nic nie da ten klej?
Próby na odpadzie... no wiadomo, że najlepiej tylko, że czasami 1 czy 5 prób nie zagwarantuje, że za 6tym razem się też uda. Dlatego liczę na poradę bardziej doświadczonych.
Przemek77 to jeśli nie 3,0 to ile? Nie mam lamelownicy więc nie wiem jakie są tarcze. 3,5?
-
Nie wiem , czy są takie frezy . Tak jak napisałem , używam lamelownicy . Tarcza parokrotnie ostrzona i idealnie pasuje .Dodatkowo , jak poradził Robert można nafrezować palcowym , tylko element musisz zamocować w pionie . frezarke prowadzisz za pomocą przykładnicy .
Ta "choinka" nie zepchnie Ci kleju na sam dół , bo ma nacięcia w których klej pozostanie . Zamontowałem setki takich uchwytów i nie miałem na nie zadnej reklamacji .
-
Z tym rozepchaniem to niestety muszę się zgodzić z Przemkiem. Mdf to paskudny materiał i nie wiem czy bym ryzykował wbijaniem na siłe.
-
Mam jeszcze jeden pomysł . Jeśli w twoim wypadku robisz to pierwszy raz , to nafrezuj pod uchwyty przed malowanie . W razie uszkodzenia elementu nie będzie zbyt dużej straty , a i ewentualnie będzie możliwość sklejenia uszkodzonego elementu , co przy lakierze jest po prostu niewykonalne ze względu na widoczną ciemną rysę .
-
Na początku pisałem, że będą to fronty akrylowe z rdzeniem MDF.
Frez palcowy mam 3,8 nie za duży?
Tak z ręki przy przykładnicy po obrzeżu to trochę chyba mało stabilne rozwiązanie. Chyba prędzej zamontuję frezarkę do stołu jako dolnowrzecionową.
-
Śmiało frezuj. Po włożeniu uchwytu dociśnij taśmą żółta ( malarską) i zostaw do wyschnięcia .
-
Mam nieco wątpliwości co do tej metody. Frez powinien być 3 lub 3,2mm, a nie 3,8 lub 4. Będzie za duży luz i istnieje możliwość rozerwania, bądź przy klejeniu przekrzywienia uchwytu. Pamiętajmy jednak, że nie każda listwa jest jednak identyczna. Nie polecam Laguny- kiepskie pióra. Dobry jest Zobal, ale sporo droższy - nie ma jednak z nim kłopotów. Jeśli masz zamar stukać te uchwyty ciągle, to może i warto zainwestować we frezy -odpowiednie robi np. Bosch. Do tego coś do cięcia prosto uchwytów i nie mówię o ukośnicy. Coś do podfrezowania piór po bokach, żeby nie wyłaziły z boku frontu. Jeśli robota od przypadku, lepiej zlecić na zewnątrz. Jeśli częściej, to można się pokusić i zainwestować.
-
Ja zlecam i cięcie i podfrezowanie piór. Chodzi mi tylko o rowek we froncie. Nie mam problemu z frezowaniem. Wpuszczam ledy, frezuję czasami NUTy na plecki gdy zapomnę zlecić w hurtowni. Wyrównuje płyty gdy różnią się np o 1mm, wycinam cyrklem okrągłe otwory pod przewody wentylacyjne (do okapów) itp. Problem tylko jaka metoda najlepsza do tego typu uchwytów... no i teraz problem bo każdy pisze co innego apropo szerokości frezu. Ta firma ma bardzo solidne pióra - porównywane przez niektórych do zobala.
-
Z tego co się orientuję pióra przeważnie mają 3,2mm. Zalecane podfrezowania są pomiędzy 3 a 3,2mm we froncie. Ja zlecam całość na zewnątrz. Samo frezowanie w mdf pod ledy, czy okapy to nie problem. Plecki i nuty to też samemu lepiej robić. Po co płacić komuś za usługę stolarską. Uchwyty wolę jednak dać na zewnątrz. Testowałem Zobala i Lagunę. Zobal zdecydowanie lepszy materiał i pióra. Do Zobala zalecany jest frez 3,2 pod pióro. Pod podcięcia nie pamiętam.
-
Nie przesadzajmy pany z tą odpornością. To jest uchwyt a nie hak holowniczy. W zmywarkach i lodówkach bez problemu i bez reklamacji od kilku lat.
Ps. A skoro Leszku każdy pisze co innego i u każdego się sprawdza to po prostu wybierz metodę która Ci pasuje.
Co do frezarki. Zrób sobie z kawałka sklejki dodatkową stopę. Doklej do niej pod kątem prostym 2 kawałki sklejki (h = min. 100 dla stabilności) i masz jak znalazł do tego. Odległość między płytami to grubiść frontu plus 2 hdfki. Wycentruj ładnie otwór. Poświęcisz chwilę na precyzyjne wykonanie i masz problem z głowy.
-
Ja robię talerzykiem cmt jak ustawisz idealnie nic nie trzeba poprawiać.
-
Nie będę się sorzeczał za Specem :). Nie musi to być niewiadomo jak pancerne, ale frez 4 to za dużo. Pióro nie ma trzymać się na prawie milimetrze kleju, tylko zostać zaklinowane w materiale. Klej jest dodatkowo dla wzmocnienia połączenia. W praktyce każdy robi jak mu wygodnie i wg możliwości :P.
-
kazdy ma swoje sposoby, jak kilka razy robilem na formatowce i tez bylo ok
-
Zgadzam się to również jest dobra metoda ;D.
-
Zrób sobie z kawałka sklejki dodatkową stopę. Doklej do niej pod kątem prostym 2 kawałki sklejki (h = min. 100 dla stabilności) i masz jak znalazł do tego. Odległość między płytami to grubiść frontu plus 2 hdfki. Wycentruj ładnie otwór. Poświęcisz chwilę na precyzyjne wykonanie i masz problem z głowy.
SpecPiotr czy chodzi o coś jak na załączonej grafice? tylko po co te 2 HDFki? Ja myślałem o zrobieniu tego co pokazałem ale odległość między płytami to grubość frontu plus obrzeże 0,8mm i tak sklejone do dodatkowej stopki.
Ja robię talerzykiem cmt jak ustawisz idealnie nic nie trzeba poprawiać.
Masz link lub fotkę do tego?
Pióro nie ma trzymać się na prawie milimetrze kleju, tylko zostać zaklinowane w materiale.
Też tak mi się wydawało ale obawiałem się o to rozwarstwienie.
-
Dokładnie to miałem na myśli. A hdfka po to żebyś nie przesuwał po płaszczyźnie frontu tylko po hdfce.
-
a jaki frez do tego polecasz>?
-
aby zabezpieczyć przed porysowaniem... kumam :)
a jaki frez do tego polecasz>?
to już było - zależy od wizji i sposobu. Ja użyję palcowy tylko jeszcze nie wiem jaki dostanę bo ten co mam 3,8 to może faktycznie ciutek za duży. Będę celował raczej w 3,2 choć nie powiem, ale nadal myślę nad tarczowy tylko musi mieć zasię 13-14mm a ja mam 12.
-
ok tak pytam bo ja robie lamelownica badz formatowka,do tego szablonu to frez musi byc co odrazu nawierca bo nie wejdzie w plyte ,tak mi sie zdaje np http://www.adriatech.pl/osprzet-do-elektronarzedzi/frezy/frezy-trzpieniowe-do-drewna/frezy-proste-hm-krotkie/2109-cmt-frez-prosty-krotki-hm-d-3-i-8-l-45-s-6-mm-71103011.html to ciezko bedzie ,
-
Pragmatyczny miał zdaje się na myśli takie frezy:
-
piłkowy ok tylko ze do tego jak uzyc,do pilkowego to musi byc stoł to tej frezarki GW ,ale tego co pokazal kolega to musi byc palcowy albo nie rozumie jak to działa:P
-
My tu debatujemy nad różnymi rozwiązaniami. W przypadku tarczy to wiadomo - jedzie się z ręki zapierając o łożysko ;)
a moje wypociny to tylko przy palcowym. Czy konieczny nawiercający? Na pewno ułatwi sprawę ale zawsze można nawiercić z ręki ;)
Bladepoland. No to te znam tylko, że te dają 12,8mm rowek a potrzeba 13-14mm bo będzie problem nabić tak do końca... plus klej... ciutek za płytko.
-
No oczywiście, że do tego ustrojstwa piłkowy nie pasuje. To zupełnie inna bajka. Mebleszek pytał o talerzyk. To może być na stole, lub po kilku próbach z ustawieniem, robione z ręki. A ten frez z linku to chyba za krótki będzie, albo na styk, ale dokładnie o to chodzi.
-
Faktycznie tak wygląda na ciut płytko. Tyle, że tam gdzie kuję uchwyty, tak to zdaje się z tego co wiem robią.
-
Dzisiaj złożyłem sobie zestaw z CMT. Trzpień 8mm bez łożyska, tarczkę o grubości zębów 3mm (niestety wszędzie mieli albo 3 albo 3,5. Nie mieli 3,2) i łożysko... straciłem rachubę jakie mieli ale chyba 18mm czyli (47,6-18)/2=14,8mm głębokości.
Tarczkę wybrałem 3mm i zrobię próbę. Jak rozwarstwi płytę to będę robił na 2 przebiegi a później zamówię w necie tarczkę 3,2.
Frezy palcowe wypadły bo były tylko 3mm x 10mm głębokie.
W tym tygodniu próba.
-
Myślę, że dwa przebiegi powinny załatwić sprawę. Gratuluję samozaparcia ;). A tak na poważnie, to co powyżej wkleiłem to wymiary przykładowego profilu Zobal. Tam jest podana max szerokość 3,3. Jak przejedziesz na dwa razy to 3,1 będzie, ale na CMT nie licz na więcej, bo te frezy małe bicie mają. Podziel się efektami swojej pracy, bo sam jestem ciekaw :)
-
No to różnica między zobalem a tym moim to 0,5mm na całej szerokości profilu. Pióra i reszta identyczna. Możesz porównać bo załączyłem na początku. Co do bicia to najwyżej wióra podłożę między tarczę a podkładkę i będzie większe ;)
-
Obawiam się tylko, że będziesz musiał to na więcej razy przejechać. Tak cieńki frez może nie wytrzymać przejazdów od razu z pełną głębokością.
-
Zwykły wrez z Juli na 12 mm wytrzymuje na raz a CMT miałby nie dać rady?
Ważne tylko by jechać w kierunku przeciwnym do tarczy bo idzie się rozpędzić.
Poza tym Pragmatyczny wspomniał, że takie używa... nic nie wspominał, że jedzie na kilka razy.
-
Ubzdurałem sobie, że mówimy o palcowym.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170228/3ae4599f6946c056f491e7b0f237c568.jpg)
-
A mam takie dodatkowe pytania.
1) Czy jak jest blenda w rogu (układu np L) to czy dajecie mini uchwyt by była kontynuacja frontów wraz z uchwytami? Jakby nie patrzeć wszystkie szafki w ciągu mają uchwyt pod blatem a tu nagle w rogu jest blenda... no i brak kawałka aluminium.
2) Czy jak już dajecie blendę to robicie ją na wysokość frontu czy o te kilka mm większe czyli wysokość korpusu? Ja robiłem do tej pory na wysokość frontów co by nie było uskoku.
-
Robię na wysokość frontu i daję uchwyt .
-
Ja robię na wysokość frontu, ale nie daję uchwytu. Tyle, że u mnie blęda jest w stanie szczątkowych przy takim uchwycie. Jak dobrze rozmierzyć to max. 20-22 mm widać. Tyle co grubość frontu aby się minęły.
-
Dzięki za szybką odpowiedź ;D
Tyle, że u mnie blęda jest w stanie szczątkowych przy takim uchwycie. Jak dobrze rozmierzyć to max. 20-22 mm widać. Tyle co grubość frontu aby się minęły.
To z reguły też robię bez blend choć przez to zawsze fronty zamawiam jak bedę miał postawione korpusy bo zdarza mi się rozchyłka 5-10mm. Tu blenda musi być bo zmywarki 45 na 51,5 nie rozciągnę ;)
-
No tak, w tym przypadku wyjścia nie masz. Zakładałem typowy narożnik i w tym kontekście to rozpatrywałem. Dodam tylko, że można też spokojnie mijankę z szufladami i frontem tak zrobić jak opisałem.
-
No oczywiście jeśli korpusy nie są względem siebie pod kątem ostrym :)
No i nie da się przy wystających uchwytach ale to oczywiste.
-
Nie mogę edytować więc jestem zmuszony dać odpowiedź pod odpowiedzią. W końcu producent przysłał mi fronty (nie ma jak kolejka przed świętami) i zacząłem nabijać uchwyty. Oczywiście wcześniej porobiłem kilka prób na odpadach.
Moje spostrzeżenia:
1) Użyłem frezu który zaproponował mi pragmatyczny tarczka 3mm. Wahałem się czy nie dać 3,2. Decyzja była słuszna bo te 3mm robi rowek około 3,1-3,2 być może przez minimalne bicie jakie daje frezarka?
2) Pióro wchodzi bez wbijania ale nie ma luzów - jest idealnie dopasowane. Po użyciu kleju/silikonu trzeba użyć trochę siły.
3) Wypróbowałem klej NEOPRENOWY - trzeba uważać by nie dać go za dużo no i najlepiej punktowo co 3-4cm bo jest bardzo gęsty i może być problem z wbiciem uchwytu do końca. Jak dałem za dużo to młotek to za mało musiałem ściskać kilkoma ściskami co kilka centymetrów i na przemian je dokręcając. Uchwyt stabilizuje się bardzo szybko (1-2 godziny)
4)Wypróbowałem silikon (octowy) - dzięki temu, że silikon jest bardziej leisty od kleju to łatwiej wcisnąć uchwyty. Dobrze jest użyć silikonu bezbarwnego bo czasem gdzieś wycieknie i mimo czyszczenia zawsze gdzieś w mikroszczelinach pozostanie. Bezbarwny nie rzuca się tak w oczy. Niestety uchwyt jest stabilny dopiero na następny dzień bo silikon dłużej łąpie (tak na amen).
5) Przy dozowaniu kleju warto uważać by nie pobrudzić w koło rowka bo będzie przeszkadzać w dobiciu uchwytu do końca. Ja montuję uchwyty na frontach akrylowych - tu obrzeża są zabezpieczone folią ochronną. Frezuję bez zdejmowania jej, następnie klej. Na koniec przejeżdżam palcem po rowku i odklejam folię ochronną i jest czyściutko.
Jeśli jest potrzeba to zrobię video-poradnik.
-
Nie ma co się wstydzić. Działaj.