1
SAM'y / Odp: Wypalanie figur Lichtenberga trafem
« dnia: 19 Luty 2025, 15:14:57 czas Polski »
W międzyczasie coś poczytałem i pogadałem z kolegą elektrykiem. Na niektóre pytania znam już odpowiedź więc się podzielę bo może komuś się przydać.;
A więc:1. nie można wypalać spawarką ma na elektrodach jest małe napięcie ( i duże natężenie) i nie pozwoli to na przejście prądu przed deskę na większej odległosci. W trafo z mikrofali jest zaś duże napięcie (ok. 2100-20200V przy małym natężeniu) co pozwala na przepływ prądu.
2. wystarczy jak deska leży na jakimś izolatorze np. gumie. W moim wypadku była to płyta meblowa położona na koziołkach drewnianych i płyta bakelitowa.
3. Najbezpieczniej jest jeżeli do deki wbijemy jakieś elektrody np gwoździe lub wkręcimy wkręty i do tego "na twardo" przyłożymy napięcie. Ale można też jedną elektrodę umieścić na sztywno a drugą przestawiać ręcznie ale wówczas musi być na porządnym izolatorze ( w moim wypadku była to 0.5 metrowa rurka PP z wkręconym na końcu wkrętem z podpiętym krokodylkiem).
Najbardziej niebezpieczna jest sytuacja gdy obie elektrody znajduj a się w rękach bo wówczas prąd może popłynąć zamiast przez deskę to przez nasze ręce zwłaszcza gdyby izolatory były mokre. Trzymanie obu elektrod w rękach zdecydowanie utrudnia obsługę włącznika więc wówczas dobrze by było aby ktoś drugi z nami współpracował ( w ogóle wskazane jest aby przy takich pracach był na podorędziu koś jeszcze)
Kombinerki z izolacją najpewniej nie wystarczą.
4. Prąd jest zdecydowanie niebezpieczny a zwłaszcza o tak wysokim napięciu i częstotliwości jak w sieci ale przy racjonalnym zachowaniu wydaje się że wypalanie figur Lichtenberga nie jest poza zasięgiem przeciętnego amatora.
Mnie się udało i sprawiło mi to dużo frajdy z zupełnie niezłym wynikiem.
5. Moim zdaniem czy zastosujemy COCA COLę z sodą czy wodę z solą kuchenną efekt zależy do głębokości i równomierności nasączenia elektrolitem górnej warstwy drewna choć może rzeczywiście cola daje trochę lepszy efekt (karmelizacja?).
POD ŻADNYM POZOREM OCZYWIŚCIE NIE WOLNO MOCZYĆ DODTAKOWO DREWNA W TRAKCIE PODŁĄCZONEGO NAPIĘCIA choć czasem taka pOkusa może zaistnieć gdy widać że drewno prosi się o zmoczenie. NA PRAWDĘ GROZI TO ŚMIRCIĄ !
6 Nawet solidnie wbite gwoździe w trakcie wypalania mogą wypaść na co trzeba szczególnie uważać.
7. Najlepiej wypalanie prowadzić na zewnątrz stolarni z powodu dymu oraz niebezpieczeństwa wybuchu związanego z ogniem oraz pyłem drzewnym.
Pamiętaj podzieliłem się tylko swoimi doświadczeniami nie jestem pracownikiem BHP ani elektrykiem więc ROBISZ TO ZAWSZE NA WŁĄSNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
A więc:1. nie można wypalać spawarką ma na elektrodach jest małe napięcie ( i duże natężenie) i nie pozwoli to na przejście prądu przed deskę na większej odległosci. W trafo z mikrofali jest zaś duże napięcie (ok. 2100-20200V przy małym natężeniu) co pozwala na przepływ prądu.
2. wystarczy jak deska leży na jakimś izolatorze np. gumie. W moim wypadku była to płyta meblowa położona na koziołkach drewnianych i płyta bakelitowa.
3. Najbezpieczniej jest jeżeli do deki wbijemy jakieś elektrody np gwoździe lub wkręcimy wkręty i do tego "na twardo" przyłożymy napięcie. Ale można też jedną elektrodę umieścić na sztywno a drugą przestawiać ręcznie ale wówczas musi być na porządnym izolatorze ( w moim wypadku była to 0.5 metrowa rurka PP z wkręconym na końcu wkrętem z podpiętym krokodylkiem).
Najbardziej niebezpieczna jest sytuacja gdy obie elektrody znajduj a się w rękach bo wówczas prąd może popłynąć zamiast przez deskę to przez nasze ręce zwłaszcza gdyby izolatory były mokre. Trzymanie obu elektrod w rękach zdecydowanie utrudnia obsługę włącznika więc wówczas dobrze by było aby ktoś drugi z nami współpracował ( w ogóle wskazane jest aby przy takich pracach był na podorędziu koś jeszcze)
Kombinerki z izolacją najpewniej nie wystarczą.
4. Prąd jest zdecydowanie niebezpieczny a zwłaszcza o tak wysokim napięciu i częstotliwości jak w sieci ale przy racjonalnym zachowaniu wydaje się że wypalanie figur Lichtenberga nie jest poza zasięgiem przeciętnego amatora.
Mnie się udało i sprawiło mi to dużo frajdy z zupełnie niezłym wynikiem.
5. Moim zdaniem czy zastosujemy COCA COLę z sodą czy wodę z solą kuchenną efekt zależy do głębokości i równomierności nasączenia elektrolitem górnej warstwy drewna choć może rzeczywiście cola daje trochę lepszy efekt (karmelizacja?).
POD ŻADNYM POZOREM OCZYWIŚCIE NIE WOLNO MOCZYĆ DODTAKOWO DREWNA W TRAKCIE PODŁĄCZONEGO NAPIĘCIA choć czasem taka pOkusa może zaistnieć gdy widać że drewno prosi się o zmoczenie. NA PRAWDĘ GROZI TO ŚMIRCIĄ !
6 Nawet solidnie wbite gwoździe w trakcie wypalania mogą wypaść na co trzeba szczególnie uważać.
7. Najlepiej wypalanie prowadzić na zewnątrz stolarni z powodu dymu oraz niebezpieczeństwa wybuchu związanego z ogniem oraz pyłem drzewnym.
Pamiętaj podzieliłem się tylko swoimi doświadczeniami nie jestem pracownikiem BHP ani elektrykiem więc ROBISZ TO ZAWSZE NA WŁĄSNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ