Hej

poszukuje informacji odnośnie dwóch tematów które ze sobą się łączą:
1. Jaka wilgotność drewna byłaby idealna, żeby robić z litego drewna meble i żeby potem nie pracowały za bardzo jak będą stały w ocieplanych mieszkaniach? Domyślam się, że bez usługi suszarni się nie obejdzie? Jak widzę czasami realizacje blatów z fosztu drewna które mają nawet 2m długości to one potem nie pracują i nie skręcają się w łódkę lub śmigło?
2. Jak wygląda sprawa samej stolarni, jakie warunki byłyby idealne do takiej pracy patrząc pod kątem drewna? Jaką wilgotność powinno się utrzymywać w pracowni?
wpadł ktoś może na jakieś ciekawe opracowanie albo artykuł żeby się doszkolić, albo jakie macie doświadczenia?