W warsztacie jestem co jakiś czas,mieszkam w odległości 300km od warsztatu. Na co dzień siedzę w mieszkaniu z balkonem gdzue czasami robię coś bardzo małego aby nie denerwować sąsiadów. Plaster stolika zrobilem dawniej,przyszedł czas na nogę.Rama lustra to też mała praca, obudowa wzmacniacza,najdłużej zeszło z frezem i lakier na koniec. Kolejne plany prac w głowie, gorzej z czasem.
Pozdrawiam