Zima. W balangi na wiosce wraca lekko podchmielony gostek. Zimno mu niesamowicie a do domu daleko. Taxi tu nie jeżdzą a busa nie ma o tej godzinie. "królestwo za coś ciepłego choć na chwilę" -pomyślał.
Za rogiem zauważył świecące się światło w jednym z domów.
-Kurde środek nocy a oni jeszcze nie śpią ? Zapukam i zapytam czy chwilę będę się mógł ogrzać. Przecież to "swoi" ludzie.
Jak pomyślał tak zrobił. Puka puka ale nikt nie otwiera.
-Może starsi ludzie i nie słyszą pukania. No nic. Wejde a w razie W zrzucę winę na alkohol.
Wchodzi do środka. Głośno się wita ale bez odzewu.
Chodzi po chacie aż wszedł do sypialni i zastał lekko przestraszone małżeństwo. Przeprosił za zachowanie ale był już tak zmarznięty, że nie miał wyjścia. Spytał czy może kawy się napić i ogrzać chwilę ale małżeństwo nie odpowiedziało.
-Dziwne. Ale zaryzykuje i zrobię sobie kawkę. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Popija kawula i próbuje jakoś zagaić ale Ci nic.
Minęła chwila a ten zaczął się głodny robić. Pyta więc czy uraczą go jakąś kanapką ale tamci znów cisza tylko patrzą się na gościa. Se myśli
-Kurde co za dziwaki ale przyjmijmy, że skoro nie protestują to się na to godzą.
Po solidnej kolacji zapragnął czegoś z procentami a wie, że gospodarz na pewno coś ma bo zawsze mają

Pyta się więc ale ci znów zaklęci jak kamienie. Gość rozochocony tą całą sytuacją postanowił, że sam się ugości i dla zabawy sprawdzi ich cierpliwość. Pomyszkował i znalazł kilka dobrych winek. Oczywiście poczęstował się i jedną butelkę w kieszeń na dalszą drogę schował. Jak winko to i cygaro by się zapaliło. I znów przetrzepał całą chatę. Znalazł.
Usiadł majestatycznie przed małżeństwem. Popala cygarko do ostatnich łyków wuna. Patrzy i se myśli
-Kurde babka niczego sobie. Jest winko, jest cygaro to dla dobrego klimatu pomacać cycuszki by się zdało.
Jak pomyślał tak zrobił. Pomacał, pobawił się po czym podziękował i udał się w dalszą drogę.
-KUŹWA HENIEK ! Obcy facet plądruje nam dom. Ok. Jesteś gościnny więc nic nie mówiłam. Popijał wino i palił cygoro. Ok. Twoje wino i cygara. Ale kuźwa jak mnie zaczął macać to mogłeś do cholery zareagować !!!
-Przegrałaś. Gasisz światło.
