Nigdy nie miałem wilgotnościomierza,sporadysznie robię coś z drewna i odbierając z suszarni właściciel zawsze mierzył deski. Ostatnio przy mierzeniu złamała sie elektroda w mierniku wlasciciela suszarni i nie wiedzialem czy odbierać deski więc zdecydowałem ze powinienem mieć swój Wilgotnościomierz. Wybrałem nasz polski firmy Tanel,zwykły młodkowy HIT-3. Wszystko niby ok ale w jesiona wbić nie jest tak łatwo. Jak głeboko muszę wbić miernik zeby odczyt był właściwy?