1.jeśli leje to zmniejsz wentylację do minimum koniecznego, wilgotność w deszczu może być bliska 90-100%?
2. jeśli potrafisz to zrób sam jeśli nie to znajdz jakąś sprężarkę od większej lodówki i zrób wymiennik na zasadzie skraplania w punkcie rosy: ogólnie to sprężarka + radiator na rurkach miedzianych, na którym podczas pracy radiatora będzie Ci szroniło. Pod radiatorem umieszczasz rynnę z rurką która idzie gdzieś do kanisterka. Do tego jakieś proste sterowanie, które będzie włączało cyklicznie sprężarkę. W trakcie przerwy w pracy sprężarki lód z radiatora przechodzi w fazę ciekłą i spływa do rynny, a następnie rurką do kanisterka. Dobrze by było uruchomić drugi układ, drugi obwód z rurkami grzewczymi, pomiędzy tymi chłodzącymi, i lub jakąś nagrzewnicę która sterowana przekaźnikiem włączana by była podczas przerwy w chłodzeniu.
To rozwiązanie tańsze, a droższe to chyba klima i jednocześne grzanie bo chyba klima działa na podobnej zasadzie jeśli się nie mylę ?
BTW - 40-50% to chyba odpowiednia wilgotność także i w stolarni, ale ja początkujący w branży jestem więc mogę sie mylić.