Grodzić i zamykać. Różne klimaty są w okolicy inwestycji, a ja trafiałem najczęściej na luźne podejście do kwestii własności: "wejdę pożyczę parę desek, na chwilę, dłuższą. Ten przedłużacz też się niepotrzebnie marnuje, a betoniarkę oddam jak będzie potrzebna/właściciel się upomni - przecież jakby było potrzebne to byłby płot. O i worek cementu z palety też przecież jest mi potrzebny ..." Kurczę, nawet paczki gwoździ nie były bezpieczne :-(