No i zakończone. U Rocklera swego czasu wydałem kupę kasy, dlatego następny będzie też jig Rocklera. Już go namierzyłem. Wysoce specjalistyczny, a jednocześnie może być zastąpiony prościutkim urządzeniem wykonanym samodzielnie (i szybko), ale dlaczego nie wydrukować wersji de lux? A swoją drogą - zauważyliście, że jig, który właśnie zakończyłem, wykorzystuje znany projekt windy do frezarki dolnowrzecionowej? Wystarczy postawić go w pionie i zmienić elementy zewnętrzne. Mój bosch GTS 10 xc ma wymarzone miejsce do zamontowania frezarki w stoliku, w dodatku mobilnej. Czyli kolejne zadanie przede mną.