Ech zeżarło mi ostatnią wiadomość. Zdjęcia pewnie z podczajki robił kerry
poza tym to nie imieniny u cioci, żeby się fotografować było trzeba przy stole (czy innej strugnicy).
Gościna u hycla zacna i podziękować nie sposób. Super było was Panowie poznać i mam nadzieję, że to nie ostatnie spotkanie. Ja na pewno wpadnę jeszcze podostrzyć dłuta
Wszystkim raz jeszcze Wesołych i udanych świąt!