Obudowa to trochę za dużo powiedziane, moje kolumny to tzw. dipole.
Od "tradycyjnych" kolumn różnią się tym że nie jest to obudowa zamknięta ze wszystkich stron.
To nie miejsce żeby zagłębiać się w szczegóły techniczne, napiszę tylko że jest to jakby "powrót do źródeł", na początku ubiegłego wieku zespoły głośnikowe konstruowane były w podobny sposób.
W dużym skrócie: chodzi o wyeliminowanie rezonansów obudowy i uzyskanie bardziej naturalnego dźwięku.
Maskownice oczywiście pokażę, ale najpewniej trochę to potrwa, muszę najpierw opracować strategię :-)
Póki co mogę pokazać dipole.
Sklejka 18mm łączona lamelami i wykończona olejem: