zależy od:
- miejsca w warsztacie (robiąc SAMa, też pewnie rozważasz wielkość stołu i ew. przedłużeń)
- czasu (czy masz x dni na wykonanie, czy na szybko będziesz składał, bo robota czeka)
- kasy (silnik masz, to kilka stówek w kieszeni, ale osprzęt w częściach tak tanio nie wyjdzie)
- przeznaczenia (wg Twojego opisu i marketówka by dała radę)
sam rozważałem coś podobnego. Z Twojego opisu wynika, że interesuje Cię głównie cięcie pod kątem prostym, bez pochyłu. To duże uproszczenie. U mnie na początku też tak było, ale po czasie okazało się, że "fajnie mieć" nie tylko pochylanie tarczy ale i (albo przede wszystkim) regulację wysokości (chociażby żłobienie korytek jest szybsze piłą niż frezarką, przydaje się baardzo często do połączeń wpustowych). Kolejna kwestia - tarcza 315mm na otworze 30mm daje max wys cięcia 14cm, ale odejmując schowanie dobrego wrzeciona pod masywnym blatem redukuje to do 9-10cm..
Biorąc pod uwagę co piszesz - "nie mam doświadczenia w temacie" powiem Ci, co ja zdecydowałem, ale może to nic nie wnieść do tej dyskusji: MLT100
używane od 1000zł, nową na promocji z oznaczeniem N dostaniesz za ok. 1850zł. Silnik 1,5kW, tarcza 260mm na przekładni, dlatego wys cięcia 92mm. W moim przypadku wystarcza do jesiona i dębu 25-50mm, raz chyba belkę rozcinałem dębową 16cm obracając na 2 strony z wolnym posuwem. Wątków o tej pile jest milion nawet na tym forum. W kategorii "SAM" będziesz miał tam co dorabiać - przykładnicę wzdłużną, poprawę wózka jeśli potrzeba, wstawkę przy tarczy, może jakiś wózek do cięcia poprzecznego, skrócenie culagi itd... Jeśli drogo szukaj alternatyw, ale taniej znajdziesz tylko jakąś Dedrę lub Erbauera. Nie chcę robić z tego wątku o MLT, ani żadnej reklamy. Jeśli masz czas, to rób własny projekt. Stosunkowo popularne są też piły tarczowe montowane w stołach - tam nachylenie i wysuw tarczy dostaniesz gratis. Jeśli intencją jest wykorzystanie silnika, to są w necie stronki, które to przeliczają. Bardziej odpowiadając na Twoje pytania: pasek 17 będzie mocniejszy, podwójna 13 będzie się zachowywać podobnie jak pojedyncza 17 (zależy jakie koła pasowe kupisz), chociaż tyle siły to do strugarki by trzeba, piła pójdzie na zdublowanej 13 (cykliniarki latają na pojedynczej 13 i dają radę). Odnośnie wrzeciona (jeśli ma być budżetowo) to rozejrzyj się po internecie, a nawet skupach złomu - stare masywne konstrukcje żeliwne po nasmarowaniu będą 100x lepsze niż nowe na rurze ze ścianką 1,5mm
Ważne jest też aby móc regulować naprężenie pasków. Wrzeciono z piłą będzie na stałe, więc silnik zazwyczaj się stosuje na kołysce (też ze wzgl. na wymianę pasów)... Ale to może oczywistości jeśli się naczytałeś już w temacie
Mam nadzieję, że nie zmarnowałem Ci czasu moim postem.
Powodzenia i pochwal się efektem