wszystko ładnie pięknie ale:
Drewno jaki mam to głóg, on będzie pękał co bym nie zrobił.
druga sprawa, jakość, to stare drzewa były , częściowo trochę robactwa pewnie.
trzecia sprawa przechowywanie, naradzie w kłodach tak jak mogę,, mam umówiony trak by ciąć na plastry bo po pile łańcuchowej to ja tego drewna nie wyrównam łatwo, wole zapłacić i mieć gładkie cięcia, kwestia przygotowania miejsca na suszenie i przechowywanie plastrów i umówienie transportu do traka bo to nie jest 1 beleczka.
https://drzewa.nk4.netmark.pl/atlas/glog/glog_jednoszyjkowy/glog_jednoszyjkowy.php?mKr=0&mLj=0&mD=1Na dole strony jest zdjęcie plastra, jedno durze pęknięcie jest ok, byle nie pękały dalej te mniejsze boczne pęknięcia i chodzi o utrzymanie formy plastra, może mieć 1 pęknięcie byle nie były to 2 połówki plastra. Tutaj wchodzi pomysł z eskami .