Materiałoznawstwo > Drewno lite - iglaste

zmiany na elewacji z sosny

(1/2) > >>

T.Komorowski:
Witam,
mam takie pytanie według was czy takie zmiany poziome ciemniejsze) na elewacji domku letniskowego z sosny są normalne i jest to raczej kwestia słabej jej jakości czy jest to raczej efekt jakiegoś robactwa?
Szczerze mówiąc w ubiegłym roku wydłubywałem dziurę w innym miejscu i żadnego robaczka ani otworu nie znalazłem, tylko miałem do czynienia raczej z miekką strukturą drewna jakby lekko nawilżoną.
Na jednym ze zdjęć widać odspojenie i to co jest w środku.
Zostawić to jak jest czy wydłubać, zaszpachlowac i zabezpieczyć, czy jakiś środek w razie czego zastosowac?
p.s zaznaczam, że elewacja jest tylko impregnowana, bez żadnych lakierów czy olejów.

zarekl:
To mi wygląda na rdzeń pnia, czyli najstarsza wewnętrzna część. Jest to jak na bardziej normalna cecha.
Pozostaje tylko kwestia poczucia estetycznego co z tym dalej. Ze szpachlowaniem uważaj bo nie zawsze wychodzi "ładnie".

T.Komorowski:
ok dzięki za odpowiedź, trochę się uspokoiłem.
Ze szpachlowaniem to miałem już z tym do czynienia i wiem, że niestety czasem to mało estetycznie wychodzi. Niby na początku w miarę okej, ale z czasem pod wpływem słońca szpachla lubi pękać. No chyba, że ją niewłaściwie nakładałem, ale wydaje mi się, że zrobiłem to zgodnie z instrukcją z opakowania.

Lirorobert:
Nie szpachluj. To zły pomysł. Szpachla jest twardsza od drewna i pracuje inaczej niż drewno. Z pewnością powstanie peknięcie pomiędzy drewnem i szpachlą. Tam wilgoć może się zbierać i zniszczy drewno. Pół biedy jak na to miejsce  nie pada woda.
Ja napiszę jeszcze raz. Pisałem o tym w innych wątkach. Drewno imprgnowane MUSI odczekać kilka tygodni po położeniu na elewacji zanim będzie można je malować. Impregnat uniemoźliwia wniknięcie farby w strukturę drewna i połączenie się znim. To jak malowanie szkła.

T.Komorowski:
To czym najlepiej łatać dziury w elewacji?
Ja elewacje tylko impregnuje, niczym innym nie zabezpieczam.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej