Byłem dzisiaj pooglądać tę ukośnicę, przyznam że po oględzinach zrobiła na mnie dobre wrażenie, kawał solidnego sztywnego sprzętu który pracy się nie boi.
Natomiast w moim przypadku problemy są trzy :
- gdzie to postawić na chwilę obecną (bo solidnego warsztatu jeszcze nie ma) a rozmiarowo GDL to jednak kawał potwora,
- mała mobilność tego sprzętu (tak , wiem wózek - którym i tak do bani wjeżdża się po schodach),
- i dość słabe odprowadzanie urobku z tego co już zdołałem się dowiedzieć.
Bynajmniej, bicepsa w łapach do dźwigania jeszcze mam, ale jakoś tak słabo wyobrażam sobie cykliczne targanie 32kg klocka z miejsca na miejsce, to mimo wszystko raczej stacjonarna maszyna. A jeśli ktoś chciałby wstawić to do warsztatu typu "mała piwniczka 3x3" to bydle zajmie kawał miejsca na stole.
Mierzę się z zakupem dopiero po wakacjach, trochę czasu zostało i mimo że first look tej ukośnicy jest jak najbardziej pozytywny, to mimo wszytko, do moich amatorskich zastosowań Kapex 60 (rozmiarowo dużo mniejszy i mobilny) będzie w sam raz.
@Dentarg tu pytanie do Ciebie, możesz spróbować jak wygląda odprowadzanie urobku przy zapiętym starmixie (bo wiem że masz
)
Druga rzecz, jak możesz to sprawdź jak wypada na niej zacięcie narożnika, jak na
filmie1:01 do 1:24