Łukasz G. - To tak jak Ja się nie znałem kompletnie na budowie łodzi, a wyszło jak wyszło
. Materiał to nie była prosta sprawa zdobyć w takich wymiarach i jakości jakich potrzebowałem, a druga sprawa to sezonowanie przy tak długich i szerokich dechach to jest wyzwanie. Po 2 m-cach leżakowania w śniegu i słońcu górne deski zaczęły się wypaczać i musiałem je co kilka dni przekładać. Całość uszczelniana
soudaflex-40-fc-600ml w ilości 6kg
.
MarekET - Dobrze myślałeś bo nazwa (pychówka)właśnie pochodzi od pchania łodzi drewnianym wiosłem/drągiem, ale że czasy idą do przodu to i ludzie stają się wygodni i stąd silniki w takiej łodzi. A to, że taki silnik to już mój wymysł i po części też przymus, ponieważ mieszkam nad rzeką(San) na odcinku gdzie przeważa raczej płycizna to nie dało by się pływać z normalnym silnikiem zaburtowym. A ten napęd
Long Tail sprowadziłem z Tajlandii. Do formuły to mu jeszcze daleko
Co do planów to powstawały one dość długo bo ponad rok, część wymiarów udało się przenieść(w przybliżeniu) ze zdjęć, a reszta to już wyszła podczas pracy.
Tu link do filmików z pływania :
pozdrawiam