Zależy gdzie leży. W domu gdzie tynku jest "po Bożemu" czyli do 2 cm, można sobie osadzać kołeczki nawet 65 mm długie. W starej chałupie gdzie robiono suche tynki typu GK klejony na plackach, dawałem kołki o 10 lub 12 na 100-120 mm dł żeby konkretnie sięgnęły stałego muru. Między te grube "zagęszczałem" listwę krótszymi 8x80.