Dobrze pomyśl. Czasami lekko używany sprzęt jest dużo lepszy niż nowa zabawka. Mam dwie używane wyrzynarki bosch gst 150 ce chyba i gst 135 nie pamiętam oznaczenia ale ma specjalny uchwyt dla usztywnienia brzeszczotu. Naprawdę nie znać po nich zużycia a praca nimi to przyjemność. Miałem w ręku niebieskiego Boscha ten z 90 w nazwie, ale stopa z blachy i coś grubszego przeciąć to zupełna padaka. Chyba żeby jakąś deseczke przeciąć. W pracy mieliśmy sporo wyrzynarek bosch ale nigdy się żadna nie zepsuła. Może się mylę ale wydaje mi się że tych wyższych modeli ciężko zepsuć. Oczywiście to twoja decyzja a i gwarancja to dobra rzecz. Mi się udało i wcale nie żałuję.