Kolega @Lirorobert skromny bardzo
Ale ja bardziej jako klient niż wykonawca też wybrałbym kogoś droższego ale przygotowanego i znającego się na rzeczy. Nie zawsze jest to gwarancją poprawnie wykonanej usługi podobnie jak i nie każdy "przeciętny" (nie mam tu nic złego na myśli, po prostu brakuje mi słowa do kontry kolegi Lirorobert) musi usługę spaprać.
Podam odwrotny przykład. Kafelki w łazience kładł mi sąsiad. Na co dzień pracuje w Holandii, zjawił się z Makitami i innymi cudami. Myślę sobie - będzie dobrze. Spieprzył!
Do kuchni wziąłem innego gościa. Długie pióra, wydziarany, kolczyki wszędzie (przynajmniej w widocznych miejscach).. raz spotkanie przełożył bo zapił.. Myślę sobie - będzie źle! Jak się gość wziął za robotę to oczy ze zdumienia przecierałem. Idealnie pocięta płytki, bez odprysków i postrzępienia krawędzi mimo iż kątówką na kolanie a nie wodną maszynerią Metabo.
Ten przykład pokazuje, że można pomylić się w każdą stronę a mimo to wolę, jak ktoś jest kontaktowy, ma pomysły, zasugeruje inne rozwiązanie (staram się mieć zawsze jakieś pojęcie na temat tego co zlecam) zamiast zaraz na wejściu usłyszeć słynne "łoooo panie, a kto to panu tak spie...ł?"