schody mam betonowe i na to będę kładł stopnie. Widoczny jest przód i prawa strona. Chce je jakoś fajnie zrobić, bo są w centralnym miejscu domu i są bardzo widoczne. Moja pierwsza wersja była taka, żeby foszty tylko strugnąć z góru i dołu, a kanta nie obcinać, tylko zostawić taki jaki jest. Nawet jakby popękały, to bym tak zostawił, bo były by takie naturalne. Jednak ten pomysł jest już nie aktualny i waham się czy kleić czy obłogować
chociaż obróbka drewna to nie jest moja główna branża, to mam sporo naodkładane różnego drewna, które się suszy. Skupuje od takich pijaczynek za nieduże pieniądze, raz na jakiś czas odwiedzę tartak i tak sobie magazynuje. Mam z czego wybierać, ale jednak ten dąb mi sie najbardziej podoba