Robiąc z tej stodoły warsztat, poszedł bym w kierunku, o którym pisał kolega wyżej.
Zrzucić starą więźbę, jedną ścianę trochę podnieść, zrobić wieniec i położyć płytę ocieploną.
Będzie cieplej, mniej niewykorzystanego miejsca do ogrzewania i solidnie.