Maj 13, 2024, 08:34:41 am

Autor Wątek: Lódź drewniana tzw. pychówka  (Przeczytany 4675 razy)

Offline trzmi3lu

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 27
    • Zobacz profil
Odp: Lódź drewniana tzw. pychówka
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 10, 2017, 07:11:43 am »
trzmi3lu, a nie myślałeś co by dorobić kil rosnący w kierunku rufy? manewrowanie byłoby bardziej stabilne (kierunkowe)
Witaj.
Nie ma takiej potrzeby, bo nie wiem czy zauważyłeś, że dolne deski burt są opuszczone o 5cm poniżej dna właśnie po to aby łódź była stabilna(nie przechylała się na boki za bardzo)i lepiej się prowadziła na silniku.

Offline MaJasiek

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Lódź drewniana tzw. pychówka
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 10, 2017, 08:48:25 am »
Ze stabilnością się zgodzę   :)
Moja krówka (fokus 650) też ma "prawie" płaskie dno, ale nie wyobrażam sobie płynięcia nią na silniku bez opuszczenia kawałka miecza (tańczy wtedy jak pijana).

Ten kawałek drewna (stali, czegokolwiek) w OSI robi dużą różnicę w jakości manewrowania - po prostu lżej.
Łubudubu, łubudubu... To pisałem, ja  Majasiek...

Offline trzmi3lu

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 27
    • Zobacz profil
Odp: Lódź drewniana tzw. pychówka
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 10, 2017, 09:25:55 am »
Ze stabilnością się zgodzę   :)
Moja krówka (fokus 650) też ma "prawie" płaskie dno, ale nie wyobrażam sobie płynięcia nią na silniku bez opuszczenia kawałka miecza (tańczy wtedy jak pijana).

Ten kawałek drewna (stali, czegokolwiek) w OSI robi dużą różnicę w jakości manewrowania - po prostu lżej.

Wszystko gra tylko nie porównuj jachtu do łódeczki rzecznej, twój jacht ma 2,5m szer. a moja ma 80cm w dnie ;) a te 2 deski poniżej robią właśnie za podwójny kil. Po za tym Ci powiem, że łodzie typu pychówka nawet jeżeli nie mają wypuszczonych tych burt poniżej dna i tak bez problemu pływają na silnikach ponieważ są długie i smukłe co pozwala im 'wcinać' się w wodę co powoduje, że nie 'tańczą po wodzie ;)Kolejną sprawą jest to że na końcu wału jest mały ster który dodatkowo pomaga utrzymać łódź, aby płynęła prosto.
ps. inną sprawą jest pływanie po rzece a inną po jeziorze i czasami te deski przeszkadzają jak nurt rzeki zaczyna zabierać Cię w dół rzeki wtedy nie jest łatwo ustawić łódź z powrotem dziobem pod prąd albo jak pływam gdzie woda ma 20-30 cm głębokości.

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Listopad 10, 2017, 09:31:47 am wysłana przez trzmi3lu »

Offline wronks

  • Full Member
  • ***
  • Wiadomości: 172
    • Zobacz profil
Odp: Lódź drewniana tzw. pychówka
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 22, 2018, 13:56:56 pm »
Piękna sprawa. Zazdroszczę pychóweczki.
Krótkie pytanko, z czego pawęż i cupel? Dębina? Od spodu bednarka?
No i to co mnie najbardziej interesuje, czyli impregnacja. Czy pod ten olej z dziegciem dawałeś coś wcześniej? Ile razy malowałeś olejem z dziegciem, ile litrów go zużyłeś?

Offline trzmi3lu

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 27
    • Zobacz profil
Odp: Lódź drewniana tzw. pychówka
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 26, 2018, 09:13:54 am »
Witaj
Krótkie pytanko, z czego pawęż i cupel? Dębina? Od spodu bednarka?
Tak cupelek i pawęź jest dębowa, a pod spodem bednarka ocynk przykręcona nierdzewnymi(hartowanymi) wkrętami.

No i to co mnie najbardziej interesuje, czyli impregnacja. Czy pod ten olej z dziegciem dawałeś coś wcześniej? Ile razy malowałeś olejem z dziegciem, ile litrów go zużyłeś?
Całość była najpierw "namoczona" (opryskiwaczem) specjalną solą, która przenika przez całe drewno i zapobiega powstawaniu grzybów itp. następnie po 2-3 dniach jak wszystko ładnie wyschło została malowana olejem lnianym z dziegciem. Ja malowałem 2 razy dzień po dniu i później jeszcze raz poprawiałem spód. Kupiłem 6L a zużyłem około 3,5-4L, ale na wiosnę dno trzeba poprawić raz jeszcze i tak zaimpregnowana pychówka przy odpowiednim traktowaniu oczywiście ;) powinna i 10 lat bez problemu wytrzymać.
Pozdrawiam

Offline LukaszKajak

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 1
    • Zobacz profil
Odp: Lódź drewniana tzw. pychówka
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 22, 2024, 10:38:23 am »
Cześć. Minęło już kilka lat... możesz opisać jak sprawdził się uszczelniacz na dnie łodzi? 
Czy w pierwszej kolejności uszczelniałeś czy impregnowałeś ? Bo jeśli pierwsza poszla impregnacja to zastanawiam się jak trzyma się ten uszczelniacz impregnatu.
Bedę wdzięczny za informacje bo mam już drewno i niebawem zaczynam robić pychówkę. Można powiedzieć że mieszkam w zagłębiu pychówek ale każdy tu ma swoją filozofie (sznury, obce pióro, silikon , kliny , klej itp....) W tym przypadku mam ochotę odejsć od tradycji bo ten uszczelniacz dylatacyjny mnie przekonuje.
Pozdrawiam