Problem z włączeniwm komputera - budowa nowego komputera

[Lirorobert]

Witam.
Nowy komputer złożony i działa świetnie. Stary już na śmieciach.
Podczas demontażu starego chyba znalazłem możliwą przyczynę problemu,
Niestety nie da się trgo już sprawdzić.
Podczas wypininania kabla SATA łączącego dysk twardy z płytą główną wyszła mi z płyty cała złączka, razem z kablem.
Nie użyłem wielkiej siły.
Wygląda na to, że nie było dobrego połączenia.

[Lirorobert]

Co do uruchomienia nowego komputera, to nie wiem czy pisałem wcześniej, ale miałem zrobiony klon dysku z poprzedniego komputera.
Miałem go na SSD firmy samsung. Wszystkie dyski mam jednej firmy.
Ponieaż główny dysk na nowym komputerze jest M.2 więc ponownie sklonowałem dane na ten nowy dysk.
No i system wystartował bez żadnych kłopotów.
Niestety nie sprawdziłem czy wszystkie programy które zainstalowałęm ruszyły.
Zrobiłem szybko ugrade sytemu do Win11 i niestety niektóre programy nie wytartowały.
To znaczy wystarowały, ale potrzebowały kluczy aktywacyjnych. Do Lightrooma miałem, ale Adobe go skasowało z bazy danych i nic się nie dało zdrobić. Nie znalazłem dowodu zakupu, a z lenistwa i nieświadomości nie zarejestrowałęm klucza na koncie w Adobe zaraz po zakupie.

[Lirorobert]

Nie mniej ma jeszcze jedną opcję, a raczej dwie.
Jestem szczęśliwym posiadaczem własnego serwera w domu, na którym miałem zrobioną kopię zapasową załego komputera na wypadek problemu.
Dzisiaj trochę się cofnę i uruchomię komputer na starym klonie dysku i sprawdzę czy programy ruszą, jak nie ruszą, to zrobię odzyskanie wszystkieo z serwera i też sprawdzę.
Będę informował na bieżąco.
Najbardziej i zależy na Lightroomie.

[mianek]

Próbuj, ale raczej nie przejdzie. Adobe, CAD itp. wiążą klucze aktywacyjne z UID dysku i czegośtam jeszcze - przy migracji żądają albo kontaktu tel, żeby potwierdzić przeniesienie na nowy sprzęt licencji albo $$ za nową... Także podbicie Windowsa na 75% nie miało wpływu, po prostu wykryło zmianę sprzętu i to jest potencjalnie hack na licencji (a dziś już niestety weryfikują online, kiedyś 50 klonów offline działało)

[Lirorobert]

Dziękuję. To tak w kwestii testowej, Z ciekawości.

[Lirorobert]

Witam ponownie.
A już myślałem że temat zamknięty, niestety sagi ciąg dalszy.
Temat kontynuuję, bo mże komuś się przyda informacja.
Komputer chodzi fajnie i cichutko.
Odpala bez problemu, no prawie.
Sytuacja jest następująca.
Jak podłączę monitor do karty graficznej zintegrowanej z płytą główną nie ma absolutnie problemu.
Jednak jak podłączam monitor do karty graficznej nvidia, komputer odpala bez problemu. Restartowanie funkcą "retstart" komputera działa i komputer odpala bez zkłopotu.
Jednak po wyłączeniu komputera i ponownym go uruchomieniu  monitor nie włącza się i nic.
Po ponownym przełączeniu monitora do zintegrowanej kalrty garficznej - komputer odpala i włącza się bez problemu.
Po przełączeniu na kartę nvidia pierwsze odpalenie bez kłopotu, kolejne - problem wraca.
Zainstalowany jest najnowszy BIOS ale nie ma opcji w nim aby wyłączyć kartę zintegrowaną na płycie, ani aby ustawić kartę nvivia jako główną.
Przeczytałem gdzież, że ta wersja BIOS jast wersją Beta.
Dzisiaj zainstaluję starszą wersję i zobaczymy co się zmieni.
Mam nadzieję że kombinuję w dobrym kierunku

[Lirorobert]

Zainstalowałem stabilną wersję Bios. Nie beta.
Udało się wyłączyć zintegrowaną  płytą kartę graficzną.
Monitor podłączony do karty Nvidia.
No i  teraz jest nieco inaczej.
Komputer się włącza bez problemu. Restartuje z  poziomu Windowsa bez problemu.

Jednak jeśli wyłączę komputer i włączę ponownie problem wraca.  Nie włacza monitora.
Po wyłączeniu komputera i przełączeniu monitora do kolejnego wyjścia w karcie (są cztery) i ponownym włączeniu komputer wszystko działa.
I tak do kolejnego wyłączenia komputera.
Gdzie może tkwić problem?
Jeszcze zainstaluję najnowszy sterownik do karty Nvidia, ale to chyba nie tu kłopot.

[Lirorobert]

No więc tak sę ma sytuacja.
Sprawdziłem uruchamianie się komputera na sklonowanym dysku (Win 10) i nic sie nie zmienia. Problem jest jak był.
Podobnie na nowym dysku (win 11) pomimo że wgrałem najnowszy sterownik do karty graficznej nic to nie zmieniło.
Zaczynam podejżewać że brak kompatybilności płyty z kartą graficzną, lub uszkodzona płyta, ale jak?
Co jeszcze zauważyłem, to że po wymuszonym wyłączeniu komputera (po tym jak karta nie uruchomi monitora) windows nie wyświetla informacji o niewłaściwym wyłączeniu komputera.
Czyli jak rozumiem, uruchamia się płyta, brak sygnału do monitora nie rozpoczyna uruchomienia Windowsa.
Kończą mi się pomysły.
Mogę jaszcze próbować instalować starsze Biosy, ale czy to ma rację bytu?
Mogę też zainstalować czystą wersją windowsa, ale to chyba też nie będzie miało wpływu?
Już sam nie wiem.

[mianek]

"Udało się wyłączyć zintegrowaną  płytą kartę graficzną." - albo tam gdzie ją wyłączyłeś włącz priorytet dla nVidia. To trochę się potwierdza, że BIOS jej nie szuka przy odpalaniu hardware-u "Po przełączeniu na kartę nvidia pierwsze odpalenie bez kłopotu, kolejne - problem wraca.". Trzeba mu wymusić patrzenie na nVidie przy każdym starcie...

[Lirorobert]

Bardzo dziękuję.
Już lecę spróbować.
Jeszcze spróbuję wyłączyć Fast Boot i CSM