Chyba jeszcze nie ma takiego stricte wątku. Będę tu wrzucał sposoby na poprawianie niedokładności moich kątowników. Jak coś gmeraliście przy swoich to również wrzucajcie pomysły i efekty przeróbek. U mnie już leży kilka w kolejce do poprawki. Na pierwszy ogień poszedł kątownik 45/135 stopni, bo będzie mi niedługo potrzebny. Kupiony na OLXie ANGULUS po kąpieli w occie (tylko część metalowa) zaczyna prezentować się przyzwoicie. Zastanawiałem się nad sposobami poprawy kąta. Na razie zrezygnowałem ze szlifowania i wykorzystałem mosiężny płaskownik przykręcony do drewnianej części na 4 śrubki. Odkręciłem i pod spód włożyłem dwa kawałki HIPSu o grubości 0,13 mm. Na jednym końcu podwójnie, w środku pojedynczo a na drugim końcu w ogóle. Przydałoby się jeszcze lekko poprawić kąt 45 stopni, ale to już następnym razem. Ogólnie zauważyłem, że tego rodzaju kątowników (45/135) u nas jak na lekarstwo, a jak już są to w bardzo wysokiej cenie.