Niedawno, jadąc metrem w Stolicy, przejeżdżałem przez stację, której ozdobą były panele fikuśnie "rzeźbione" w drewnie - były ładnie widoczne zza okien wagoników. Bez pudła widać było, że to lite drewno. A że sam i moi towarzysze do amatorów smartfonów nie należymy - mamy więc czas by takie ciekawostki zauważyć. I głośno komentować.
Jednym z ważniejszych dylematów był gatunek użytego drewna....
Osobiście obstawiałem jakiś krajowy gatunek; bo jakże w Stolicy kraju, który ma tak duże zalesienie, tyle pięknych gatunków, którymi może się pochwalić, z dobrze rozwiniętą gospodarką leśną... jedna ze współpasażerek rozwiała nasze wątpliwości: "bambus" powiada.
Oj nie! Stracono największą możliwość przybliżenia mieszkańcom stolicy piękna rodzimych gatunków drewna, kraju, który ma tak duże zalesienie... (wszystko na głos, a jakże)
Dostaliśmy wtedy kontrę: o konieczności zachowania narodowych lasów, zakazie ich wycinki, wartościach ekologicznych, rabunkowej wycince Puszczy Białowieskiej itp. Zauważyłem wtedy jak ta cała eko-gatka pozostawia ślady w naszych umysłach, jak skupianie się wyłącznie na "ekologicznej" roli terenów zielonych bierze górę nad ich użytkowym (nie mówiąc już o przemysłowym) wykorzystaniu.
By była jasność - nie jestem fanatykiem ścinania wszystkiego co zielone oraz rozumiem, że w dużych miastach i ich okolicach często trudno o przykłady zalesionych terenów. Żyjąc w części Polski, gdzie przeważają lasy uprawiane przemysłowo (i to państwowe, jak i prywatne), gdzie tabliczka w lesie "zakaz wstępu" lub co ciekawsze jego grodzenie ciągle wywołuje uśmiech politowania, gdzie las nierzadko potrafi utrzymać całe rodziny (jagody, grzyby) czuję, że typowym mieszczuchom (bez urazy dla typowych mieszczuchów) lepiej by zrobił i więcej by wniósł do ich spojrzenia na otaczający świat 1 dzień przy sadzeniu lasu niż sterta przeczytanych książek, czy wysłuchanych wystąpień o tematyce pro-ekologicznej.
tak mi się jakoś historia skojarzyła
Nie wysiadałem na tej stacji, więc nie wiem do końca jak z tymi panelami. Lecz jeśli to faktycznie zagraniczne krzaki to szkoda....
sory za najdłuższy offtop w historii. Marcin