Nie do końca znalazłem odpowiedzi w starych tematach, stąd pozwolę sobie założyć nowy.
Toczę sobie głównie miski, zaczyna wychodzić coś sensownego, więc pora doinwestować w nieco bardziej konkretne dłuta. Średnica determinowana przez tokarkę, więc max koło 25 (30)cm, głębokość zwykle do 10cm (czeczoty, owocowe, dąb). Jaką szerokość dłuta wybrać?
https://www.agencja-amk.pl/ch604c-noz-tokarski-zlobkowy-trzpieniowy-5-8-hss.html --- takie są w zakresie 1/4, 3/8, 1/2 ''. Nie bardzo mam pojęcie jakie będzie dla mnie odpowiednie, nie mam u kogo popróbować i niestety też nie stać mnie na kupienie wszystkiego na raz i sprawdzenie. Opinia osób bardziej doświadczonych mile widziana.
Czy może też coś takiego?
https://toczeniewdrewnie.com.pl/HCT084-hamlet-noz-tokarski też w różnych szerokościach.
Oczywiście jestem otwarty na inne propozycje (może Narexy, pozorna oszczędność?), takie dłuta po prostu samodzielnie wyszukałem. Budżet jak wyżej, powoli się dosprzętawiam więc 1-2 sztuki na raz mogę połknąć.
Pozdrawiam serdecznie
