Marzec 29, 2024, 07:02:48 am

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - kuń

Strony: 1 [2] 3 4 ... 10
16
Kosz na śmieci / Odp: ochrona koloru przed blaknięciem
« dnia: Sierpień 08, 2020, 07:59:47 am »
Nie wiem jak sobie wyobrażasz pomazanie elementów metalowych -pewnie juz pomalowanych specyfikiem do drewna co w założeniu ma wnikać w drewno. spłynie i tyle, do metalu szukaj odpowiednich farb.
o ochronie plastiku trochę jest w necie ale to ma być dedykowany na plastik .

17
przejrzałem  mnóstwo filmów. fajne zestawienie ,

&t=402s

&t=36s

Sprawdziłem dzisiaj te frezy do spawów, kamienie szlifierskie na trzpieniu, i inne cuda, albo wogole nie biorą tego twardego drewna albo je palą.

I chyba wyszedłem ze złego założenia  że rzeźbie tarczą łańcuchową, coś mi się wydaje ze szybciej, bezpieczniej i z lepszym wynikiem będzie się pracowało arbotechech-em. możliwe ze będzie mniej poprawek.

18
a jakiś link? bo to miej więcej chyba by dało radę.

znalazłem w miejscowym sklepie taki nóż  do cięcia ziół- 2 uchwyty drewniane  i półokrągłe ostrze-taki kolebak, chwila  cięcia dremelem, szlifowanie mam piękne 4 cykliny ,powiem wam ze to zdaje egzamin, kwestia nauki i doświadczenia.



19
podpowiedziano mi ….cyklinę:) powycinać z piły i naostrzyć i miejscami zdzierać materiał do wyrównania .

20
na tokarce zrobię coś takiego:
https://etnobazar.pl/product-pol-24637-Misa-z-drewna-teak-patera-tekowa-Indonezja-30-cm.html

płycej czy głębiej itp. ale zagłębienie okrągłe

na frezarce coś takiego;
https://www.google.pl/search?q=pateera+z+drewna&tbm=isch&ved=2ahUKEwjSydq8nYbrAhVGB5oKHYKYCDsQ2-cCegQIABAA&oq=pateera+z+drewna&gs_lcp=CgNpbWcQAzoGCAAQBxAeOgQIABBDOgIIADoICAAQCBAHEB5Q7bIEWLDHBGCbygRoAHAAeACAAZMBiAG9CJIBAzguM5gBAKABAaoBC2d3cy13aXotaW1nwAEB&sclient=img&ei=ucgrX5KJN8aO6ASCsaLYAw&bih=630&biw=1324#imgrc=Ebs4UxCPMv8KmM

a mi chodzi mniej więcej o dokładne doszlifowanie zakamarków ewentualnie właśnie poprawienie niedoróbek przy takim wybraniu

https://drewienko.wordpress.com/2013/09/24/patera-z-drewna-czeresni-6/

wieczorem wrrzuuce fote mojej patery-pierwszej.   Główne wybranie materiału zrobiłem ,kwestia poprawek.
te frezy mam musze popróbować ale objawiam się że one jeszcze pogorsza sprawę bo mogą złapać materiał i pojadą po paterze jak nie utrzymam w ręku narzędzia a to chwila moment,  pracuje w metalu -metaloplastyka mała- frezami podobnymi to wiem jak too łatwo załapać materiał i mieć nie jedną rysę ale cały rządek jak przejedzie frez.
Dremella i moich frezow bym nie chciał do tego zaprzęgać bo za ciężka robota i chwila moment zajeżdżę dremela .


21
Witajcie, potrzebuje podpowiedzi.

Dalej kombinuję z misami - pateriami z drewna głogowego jakie misie trafiło.
to przykładowe zdjęcie plastra-  to na dole strony
https://drzewa.nk4.netmark.pl/atlas/glog/glog_jednoszyjkowy/glog_jednoszyjkowy.php?mKr=0&mLj=0&mD=1

moje plastry wyglądają mnie więcej tak samo. Jak czytam charakterystyczne dla tego drewna jest pękanie więc nie ma się czym martwić - pękło to pękło, dalej nie pójdzie a ma to swoją urodę.

Zacząłem próby z wybieraniem wnętrza patery, średnica   jakieś 40cm ,  grubość plastra-teraz mam cięte na jakieś 4 - 5 cm i wybieram połowę grubości.
wybieram tarczą na szlifierkę -tarcza łańcuchowa -przerażające narzędzie:)
o ile jakies 4 misy dało się wybrać to teraz zaczyna się problem, podejrzewam ze stępiły się  zęby na tarczy i nie bierze drewna tak jak poprzednio poza tym góra poszczególnych zębów na tarczy jest jakby przypalona.
ostrzenie jak łańcucha do pilarki załatwi sprawę?
Drugie pytanie: po wybraniu wnętrza piłą , szlifowane było i równane te wybrania tarczą na szlifierce kątowej -tarcza lamelkowa .
Gradacje od 40 i drobniej - mam chyba do 150 ,  jakos to tam zdawało egzamin. Ale nieraz gdzieś zostanie miejsce nie dojechane albo wjechane  delikatnie za głęboko tarczą  łańcuchową, nie da się tego wyrównać łańcuchową bo to nieraz takie lekkie podcięcie -nie wyrównują się miejscami poziomy  jak wybieram z 2, 3 kierunków -musze tak wybierać bo wygodniejsze albo jedyne podejście do określonego miejsca.
czym to równać? fleksem miejscami nie podejdę, wykombinowałem ściernice listkowe trzpieniowe , porażka- porządnie dociśnięta ściernica władowana w dobrą wiertarkę z regulacją obrotów nic nie zdziałała,  mam wrażenie ze tylko ślizgała się po drewnie i koniec końców podbiła temperaturę i co ważne rysunek słojów , ładny efekt ale to nie szlifowanie i równanie a o to mi chodziło.
Podpowiedzcie co kupić?
https://allegro.pl/oferta/szlifierka-katowa-do-drewna-tarcza-do-szlifowania-9416574378?reco_id=db3abd96-d765-11ea-8def-b02628c80a60&sid=041047f9c36843e364ecb91b45c568a2755aa386fe7e14ee7421a14291fbf951
czy to ma sens?


To drewno jest niesamowicie twarde, Niby porównywalne z grabem ale w mojej opinii nawet twardsze.
 
W założeniu to nie ma być 1 czy 4 misy patery, raczej kilkadziesiąt.
I co ważne niekoniecznie ja będę to wybierał i szlifował, możliwe ze zlecę komuś ,więc robota musi iść dobrze by mi się wykonawca nie zbiesił.
będę wdzięczny za podpowiedzi .

22
O tym zdobycznym głogu pisałem więc nie będę powielał. Problem jest następujący:
Część drewna mam pocięte na plastry  przez gościa co ścinał drzewa.
Próbnie zacząłem robić miso patery -wyszło na to ze dla mnie to za dużo roboty i brudzenia w warsztacie-mam swoją robotę w bursztynie i metalu  - więc chciałem zlecić to znajomemu...wszystko ok ale gość się kontuzjował fleksem plus tarcza łańcuchowa. Ręka będzie ok .
Ale ja musze coś zadziałać z tym głogiem bo  plastry pękają mocno - suszyć w trocinach nie mam gdzie - większość leży pod przykryciem folia w cieniu za garażem . Ale czy jest sposób by to zabezpieczyć? np. pomalować końce grubo olejem?
3 z próbnych  mis wyszły fajnie-obiecująco ale zostawione na strychu zaczęły jeszcze pracować, miejsca  gdzie były wybrane i poszlifowane na gładko mają małe pęknięcia -wyczuwalne pod palcem a tego nie było.
Większe pęknięcia i ich zaczątki pokleiłem od spodu wikolem rozrobionym z wodą ,pytanie jak to pozabezpieczać, zarówno drewno w wałkach jak i pocięte ,olej lniany? nie pokost ale olej .

23
dokładnie:) zostaje doświadczenie, kilkanaście lat wystarczy.
A różnice w gęstości drewna są naprawdę spore,jak jeszcze paliłem w kominku -grab- to bywało że jedyną zmienną było włożenie jakiegoś bardzo ciężkiego-cięższego nić przeciętny kawałek o takich samych wymiarach  i nagle w chacie robiło się nieznośnie gorąco. Więc to co czułem na wagę  było  miarodajne bo drewno cięższe miało większą kaloryczność-pochodziło  tego samego pakietu jakie kupowałem i suszone było dokładnie tak samo.
Jak dla mnie to fascynujące że pracujemy z tak zmiennym materiałem, jak ma być stabilny i przewidywalny to raczej mdf:)

Lekko of top ale zacząłem wyciągać ostatnio  jakieś kupione rok temu deski w składzie budowlanym, przeschły na strychu przełożone przekładkami, niby taki sam materiał ,niby suszony tak samo a tu lipa. Jedne dechy suche inne suche ale czuć ze drewna w drewnie więcej .


24
Z moich  obserwacji wynika że nawet  drewno z tej samej partii, ba nawet z tego samego drzewa ale z różnych jego obszarów będzie miało różne właściwości.

Jasne ze miejscowo sosna nie będzie miała  twardości grabu i odwrotnie ale różnice są wyczuwalne w obrębie tego samego gatunku.
jakieś tam zestawienia rożnych parametrów . 
Jest takich zestawień mnóstwo.
  http://www.lech-bud.org/wlasciwosci_drewna.html

25
Środki naturalne / Odp: olej-oleje do misek-pater
« dnia: Kwiecień 06, 2020, 11:32:15 am »
Że biel i twardziel mają różne kolory to oczywiste , tak z ciekawości...ta misa ze zdjęć ta z kawałka spróchniałego-próchno odciąłem- pnia o grubości słusznej. Kiedy natomiast obrabiałem pień z innego głogu - średnicy około 15cm - to cały przekrój był czerwonawy,przepieknie ciemny,od czego to zależy? od wieku drzewa?  Bieli w tym 15cm było dosłownie 1cm albo prawie wcale miejscami.

Czyli proponujecie bejce i jeden olej, ok pokombinuje co mam w warsztacie .

26
Środki naturalne / olej-oleje do misek-pater
« dnia: Kwiecień 05, 2020, 23:40:35 pm »
Wiem ze było tysiąc razy pisane :)  jakim olejem-pokostem itp. można  wykańczać miski,deski czyli to co ma kontakt z żywnością, ale mam zagwozdkę.
 Kombinuje z tymi paterami, misami  zwał jak zwał, próbnie wybrałem tarczą łańcuchową  na fleksie ,następnie ściernica lamelkowa i ściernica listkowa  na trzpieniu, pełno miejsc do poprawki, pierwsza moja robota  tego typu.
Jedna sprawa to dziwny białawy-jasny kolor-liczyłem na ciemniejszy, bo niektóre kawałki głogu jakie mam to miks brązu i purpury prawie.

Druga sprawa która wynika częściowo z pierwszej to kombinowanie moje nad zastosowaniem 2 rodzajów oleju na 1 misie, tzn części ciemniejsze pociągnąć olejem  bezbarwnym a części jasne  olejem ciemniejszym, podbijającym kolor i wyrazistość rysunku jasnego drewna . Macie jakieś podpowiedzi? jakie 2 oleje zastosować by współdziałały a nie gryzły się? Najpierw olejowa  ciemne elementy? Czy najpierw podbić kolorem jasne drewno a następnie  na niepomalowane  ciemne elementy kłaść bezbarwny olej?

27
Cała stolarnia jak i stoły wyglądają jak z planu bajki sąsiedzi...….i tak chwilami były klecone, podparte szczotką, przywiązane sznurkiem:)  no ale czego chcieć więcej, właśnie jestem na etapie pokazywania synowi odcinków sąsiadów, obydwoje mamy ubaw.

a jak patero misy? wstępnie  zachęcająco mi to wygląda szczególnie ładny rysunek drewna , kombinuje żeby zaolejować te patery-misy na ciepło olejem kokosowym, macie jakiś lepsze podpowiedzi?

28
Połączenie radosnej twórczości, konieczności i cięcia kosztów.
Stoły są mi potrzebne na sezon, sierpień na kilka dni -będą to stoły handlowe -ale przykryte czymkolwiek więc drewna i konstrukcji nie widać, mają stać, i się nie przewrócić, miały być możliwe łatwe w transporcie i w codziennym składaniu po handlu.
miały być tanie.
Materiał: palety, byle czyste bo mniej roboty i byle nie popękane.
Z jednej małej palety da się wyrzeźbić  blat - dechy wzdłużne - wraz z deskami  przykręconymi od dolnej strony dla ustabilizowania całości.
mały stół ma 100 /58 cm  -blat-  a po rozstawieniu blat stoi na wysokości około 75cm.
Duży stół zrobiony z większej palety ma 180 cm / 80m cm i blat stoi na wysokości około 72 cm
Nogi klejone wikolem plus po jednym  gwoździu dla pewności:) na każdym połączeniu.
Całość po rozłożeniu ustabilizowana jest poprzeczką by się nogi nie rozjechały-na razie wersja robocza, poprzeczka będzie dłuższa i zakończona kostkami by całość była stabilniejsza
nogi zrobiłem z przeciętych na pół desek kupionych w najzwyklejszym składzie budowlanym ,decha 14 lub 15 cm szerokości .
Robione na szybko z czegokolwiek ,byle  za free i na miejscu:)
żadnego równania krawędzi między deskami ,żadnego klejenia połączeń -poza podklejeniem desek łączących poszczególne dechy blatu od spodu .
Na upartego można to robić i poćwiczyć sobie samą ideę, technikę wykonania blatu, można zobaczyć jakie mogą pojawić się problemy  -np. jak ściskamy blat tzn dociskamy poszczególne deski do siebie by je przykręcić do pozostałych to lepiej nie przesadzać :) bo się mogą pięknie łukowato ułożyć jak się ich nie wyrówna porządnie albo zapomni o takim drobiazgu. :) ale szlifierką się to wyrówna:)
Jak w temacie stoły  z byle czego ,byle szybko zrobić i mieć spokój ,będzie ładniejsza pogoda to pociągnę je rozcieńczonym pokostem  a później niech sobie schną i śmierdzą na dworze ,jak wyschną to pociągnę docelowym pokostem na ciepło i będzie na lata ,prędzej drewno się wytrze niż pokost wodę puści:)

Dodałem jeszcze fotki 1 etapu robienia mis -pater, zwał jak zwał, z głogu , zamocowałem nieco eksperymentalnie czyli zaparłem o  namiastkę imadła a docisnąłem deską umocowaną ściskami
, na moje potrzeby działa i się sprawdza więc na razie nie będę robił płyty z kołkami choć tak się pewnie powinno mocować materiał.

Imadło jakie zastosowałem to najtańsze jakie znalazłem-jakiś Magnuson z castoramy.

trzeba było przykleić pręty prowadzące bo przy normalnej robocie potrafiły się poluzować odkręcić -zaznaczyłem  to na czerwono.
oraz nawierciłem tyle otworów ile się dało by przykręcić deskę dociskającą.
Jest to namiastka imadła ale musiałem szybko i tanio kupić. 
Kiedy rozkręcone jest na maksimum to element który jest odsunięty od stołu obniża się względem prawidłowego położenia o jakieś 1cm więc sporo, trochę ratuje sprawę podłożenie pod pręty prowadzące blach stalowych i przykręcenie ich od dołu do stołu by niejako podpierały te pręty i pręty się po nich ślizgają i nie opuszczają tak bardzo .

Patery- misy na razie wstępnie zrobione  tarczą na fllexa- łańcuchową - przerażające narzędzie ale robi robotę.
Wybiorę  jeszcze miejscami ,następnie cięcie krawędzi na skośnym blacie na pile taśmowej ,plus szlif ściernicami lamelkowymi albo dyskami z włókniny ściernej-tzw włosy afro amerykanina:)

Całość : stolarnia ,stół, i robota ro radosna i bałaganiarska twórczość, no cóż...ten typ tak ma i tyle:) osoby z umiłowaniem  porządku przepraszam za to co w tle widać, ciągle cos tam na strychu przerabiam itp. teraz jednocześnie dłubanie w drewnie i szlifowanie bursztynu :)

29
Odnośnie tarnikow i wybierania wnętrza plastra:


Może się komuś przyda porównanie ,będzie chwila to zamówię tego tarpola i dam znać jak to idzie na twardym materiale

30
Hyde Park Domidrewno / Odp: Blaty stołowe
« dnia: Luty 21, 2020, 17:44:05 pm »
w paletach można trafić na cudeńka, ja trafiłem w 1 palecie na 2 deski co wyglądem i tym jak się z nimi pracuje przypominają jakiś egzotyk .
Dla wprawki Palety są najlepsze bo darmowe i przeważnie na miejscu ,,inna sprawa ich stan. ale to do wyszukania ładna sztuka i można się bawic

Strony: 1 [2] 3 4 ... 10