wietrarka ISKRA

[pajewski]

Naoglądałem się filmików o wiertarce ISKRA, w których Jarek wspólnie z producentem urządzenia prezentują jej zalety. Mam pytanie do kolegów, którzy na co dzień jej używają. Jak Wam się nią pracuje, czy łatwo przestawić się na pracę bez miarki? Teoretycznie wygląda to genialnie i aż dziwne, że jeszcze nie wszyscy w koło pracują z iskrą. Czy naprawdę jest to taki super wynalazek na jaki wygląda? Pytam głównie użytkowników bo to oni są w stanie najlepiej ocenić jej przydatność.

[amciek]

Żeby to miało ręce i nogi to musisz mieć dedykowany stół.
Mam iskrę, ale nie mam do tego stolu i wkurzałem się tylkk. użyłem parę razy i leży w kartonie. Polezy pewnie jeszcze trochę i pójdzie na sprzedaż. Niby fajne ale bez stołu to tak sobie działa. Chyba, że zrobię stół, ale nie mam miejsca. I takie błędne koło.
Dla mnie duża wadą jest brak instrukcji, piktogramów, które krok po kroku pokazują czynności jakie powinienem zrobić żeby zrobić połączenie x czy y. Sa filmy ale lepsza dla mnie osobiście byłaby instrukcja.
Kwadratowy kształt nie jest wygodny to trzymania. Teraz wypuścili w końcu iskrę 2 z okrągłym chwytem i soft startem.

[pajewski]

 Może warto byłby zwrócić się do P. Krzysztofa-producenta żeby napisał coś w rodzaju poradnika-instrukcji. Rozmawiałem z nim telefonicznie. Ma olbrzymią wiedzę i pasję . Warto byłoby skorzystać z tych atutów. (Atut- taką nazwę wcześniej miała obecna Iskra)

[amciek]

Może warto byłby zwrócić się do P. Krzysztofa-producenta żeby napisał coś w rodzaju poradnika-instrukcji. Rozmawiałem z nim telefonicznie. Ma olbrzymią wiedzę i pasję . Warto byłoby skorzystać z tych atutów. (Atut- taką nazwę wcześniej miała obecna Iskra)

Teoretycznie można ogarnąć to z filmów. Ale ja wolę papier. Jak już złapiesz dryg to robisz mechanicznie. Ale na początku trzeba mocno myśleć ,żeby nie było wtopy